Opinia użytkownika: Michał_76
Dotycząca firmy: Conieco
Treść opinii: Wracając dzisiaj wieczorem z pracy postanowiłem wypróbować nową restaurację typu fast-food o nazwie "Conieco". W okolicy restauracji nie zauważyłem żadnych śmieci na chodniku, powierzchnie szklane były utrzymane w czystości a do wejścia zapraszały otwarte drzwi. Wewnątrz było prawie całkiem pusto-przy ścianie znajdowała się para-chłopak i dziewczyna. Ponieważ nigdy nie byłem w restauracji sieci "Conieco" nie znałem menu-na pierwszy rzut oka ceny wydały mi się nieco wygórowane (prawie 4 zł za mały napój to w mojej opinii bardzo dużo jak na restaurację tego typu). Po chwili podeszła do mnie kobieta w wieku około 45 lat-niska, krótkie (około 10-15 cm) blond włosy w białej koszuli-podejrzewam,że była to kierowniczka ponieważ różniła się ubiorem od reszty personelu. Powitała mnie i zapytała w czym może pomóc, na co odpowiedziałem że chciałbym kupić zestaw 2 cheesburger'ów,Coli i frytek powiększony za 1,5 zł o dużą Colę i duże frytki-obsługująca mnie pani zapytała jednak czy może sprzedać 1 cheesburger'a i 1 hamburgera-zgodziłem się choć szczerze mówiąc miałem dużą ochotę akurat na cheesburger'y -za całość zapłaciłem 14,85 zł płacąć banknotem 20 zł (resztę wydano poprawnie). Po złożeniu zamówienia zająłem miejsce przy stoliku wykorzystując czas oczekiwania na zamówienie na obserwację lokalu. Nieco zdziwił mnie kącik sanitarny (umywalka z kranem) na zewnątrz, ale to tylko moja osobista opinia-być może restauracje tej sieci mają taki wymóg. Lokal prezentował się bardzo dobrze, oświetlenie i jasne barwy mile nastrajały, moim zdaniem brakowało jedynie jakiejś muzyki w tle. Obserwując pracę obsługi zdziwił mnie brak jakichkolwiek timer'ów i jakby ociężałośc ruchów. Po paru minutach otrzymałem zamówione produkty-zdziwił mnie brak jakichkolwiek serwetek na tacy (w innych restauracjach tego typu zawsze dodają serwetki)-nie był to jednak na tyle rażący błąd żeby zepsuć mój dobry humor-ten został popsuty dopiero podczas konsumpcji. Zacząłem od hamburgera-był na moje oko średnicy około 10 cm (więc mały w moim mniemaniu), ale nie ilość a jakość się liczy. Po spróbowaniu nie mogłem uwierzyć że takie coś można sprzedawać ludziom w kraju, który jest cywilizowany-bułka była sucha, przypalona i bez smaku, w środku znajdował się kotlet (w którym "natknąłem" się na 4 chrząstki), plasterek ogórka i odrobina wysuszonego (podejrzewam) ketchupu-szczerze mówiąc nigdy nie jadłem tak niedobrego hamburgera-bez smaku, suchy, twardy i bez jakichkolwiek dodatków. "No trudno-nikt nie jest idealny" pomyślałem sobie biorąc frytki-te jednak okazały się jeszcze gorsze-były całkowicie zimne, mocno przesolone i miały wyczuwalny smak oleju (nie wspomnę o kilku spalonych na kolor czarny frytkach na dnie opakowania); jedynie Cola okazała się dobra-w miarę zimna i gazowana. Muszę przyznać że będąc głodny nie jestem wybredny (a byłem bardzo głodny), ale tego co mi podano w "Conieco" nie byłem w stanie zjeść do końca-hamburgera "przemęczyłem" do końca, spróbowałem cheesburgera (różnił się tylko serem w środku), ale frytek nie byłem w stanie zjeść bo zrobiło mi się autentycznie niedobrze. Dopiłem Colę do końca, bo podobno pomaga na trawienie i wyniosłem się z lokalu z obietnicą, że nigdy więcej tutaj nie przyjdę i każdego z moich znajomych, kto będzie chciał się tutaj wybrać ostrzegę o tym jakie jedzenie się tutaj serwuje. W Gliwicach jest dużo innych miejsc, gdzie mogę wydać mniejsze pieniądze i zjem o wiele smaczniejszy posiłek tego typu-szczerze mówiąc nie wiem jak można pozwolić sobie na coś takiego w czasach gdy podobno trzeba walczyć o klienta.