Opinia użytkownika: sylla
Dotycząca firmy: T-Mobile
Treść opinii: Przyszedł czas na przedłużenie umowy z Erą i wybór nowego modelu telefonu komórkowego. Wybrałam się do sklepu firmowego w al. Jerozolimskich. Byłam druga w kolejce. W salonie czynne były 4 stanowiska sprzedaży. Czekałam pół godziny na rozmowę z konsultantem. Po odejściu klienta od stanowiska, pracownik jeszcze przez kilka minut zamykał transakcję. Z nudów przysłuchiwałam się rozmowom klientów z konsultantami. To bardziej przypominało terapię niż wybór telefonu. Klienci zwierzają się konsultantom z problemów związanych z telefonem, dzwonieniem, usługami, narzekają, wymieniają uwagi itp. Takie ploteczki-pogadanki. Podejrzewam, że jest to celowe działanie, aby klient czuł się dopieszczony i chciał wracać. Mnie to jednak raziło. Sprzedawcy nie wykazywali się asertywnością. Nie ucinali monologów klientów rozwlekając rozmowę w nieskończoność. Za mną ustawił się ogonek kolejnych klientów. Obsługa jednak nie przyspieszyła. Jestem abonentem Ery od 8 lat. Bardzo nie lubię tego momentu, gdy muszę się pofatygować do salonu i podpisać aneks do umowy. Wiem, że wiąże się to z bardzo długim czasem oczekiwania i żmudną procedurą. Za to właśnie obniżam jeden punkt. Ocenę przyznaję za całokształt współpracy z Erą, a nie za tą konkretną wizytę w salonie.