Opinia użytkownika: Marcin_196
Dotycząca firmy: PKO BP
Treść opinii: Przyszliśmy do placówki tego banku z żoną, aby zaktualizować dane personalne żony na potrzeby późniejszej komunikacji z bankiem. Przy banku jest dużo miejsc parkingowych, lecz z racji lokalizacji przy tej ulicy szeregu urzędów i instytucji, problem z parkingiem występuje zawsze. Znalazłszy jednak miejsce parkingowe weszliśmy do placówki. W tym momencie aktywne były trzy stanowiska. Przy jednym żywiołowo i głośno rozprawiała starsza kobieta, przy drugim siedziała kobieta a trzecie pozostawało wolne. Podeszliśmy więc do tego stanowiska, obsługiwanego przez młodego mężczyznę ubranego w garnitur, z widocznym identyfikatorem. Zmiana danych ewidencyjnych przebiegła sprawnie. Korzystając z okazji rozmowy z pracownikiem, chcieliśmy się dowiedzieć o warunkach przeniesienia kredytu odnawialnego, w kosztach jego uruchomienia. Mieliśmy także zamiar zrezygnować z papierowych wydruków komputerowych dotyczących konta bankowego oraz kredytu hipotecznego, który w tym banku posiadamy. Młody człowiek spokojnie, cierpliwie i pogodnie odpowiadał na nasze pytania. W momencie, gdy nie miał pewności co do szczegółowej opłaty przy jednym z produktów skierowanych do wąskiej grupy klientów, skonsultował się telefonicznie i natychmiast po tej rozmowie wątpliwości nasze rozwiał. W tym czasie za naszymi plecami utworzyła się kolejka, dało się usłyszeć również spory oczekujących klientów, gdy jedna z pań zapewniała iż 'ona tylko chce się spytać o jedną rzecz'. Obsługujący nas pracownik chcąc zażegnać rodzący się spór zapytał kobietę o cel wizyty. Następnie sprawnie udzielił odpowiedzi, przyjął dokument i zażegnał konflikt. Zrobił to przy tym o tyle szybko, iż nie odczuliśmy żadnego dyskomfortu z powodu odstąpienia od obsługiwania nas. Po tym zdarzeniu na naszą prośbę dokonał zmian w systemie, abyśmy mogli 'widzieć' swój kredyt przy korzystaniu z bankowości elektronicznej w domu. Na koniec wizyty żona poprosiła pracownika o wizytówkę. Okazało się, że wizytówek pracownicy nie mają. W tym wypadku poprosiliśmy pracownika o podanie numeru telefonu kontaktowego. Na to pytanie pracownik odpadł, iż może podać numer telefonu do tej placówki, ale na przyszłość zaprasza nas do swojego nowego miejsca pracy, czyli innej placówki, w której od początku następnego tygodnia będzie pracował.