Opinia użytkownika: Iskierka_1
Dotycząca firmy: BNP Paribas
Treść opinii: To co opiszę wydaje się być nieprawdopodobne, jednakże miało miejsce i dotyczy banku z którym moja firma współpracuje od wielu lat. W dniu dzisiejszym w banku BGŻ został złożony do realizacji „ręczny” przelew na kwotę 670.000 zł. Przelew miał być koniecznie zrealizowany w dniu dzisiejszym ponieważ współpracująca z nami firma nalicza sobie odsetki za nieterminowe płatności. Ponieważ kwota przelewu jest stosunkowo duża, jego realizację zostawiliśmy na ostatni dzień. Po złożeniu przelewu zadzwonił do mnie pracownik obsługi klienta z informację, że przelew nie może być zrealizowany ponieważ bank nie posiada karty wzorów podpisów odpowiadającej podpisom na przelewie. Zapytałam jak to możliwe skoro jestem na 100% pewna, że karta została złożona. Poprosiłam o 10 minut by móc sprawdzić, kiedy karta została złożona w banku. Po 10 minutach dzwonię pod podany mi przez pracownika numer ale nikt się nie zgłasza. Jest 11.30 więc do zamknięcia sesji zostało 30 minut. Jeżeli do 12.00 przelew nie wyjdzie to firma nie dostanie pieniędzy w dniu dzisiejszym i naliczy nam odsetki. Dzwonię pod kolejny numer...odbiera pracownik, który obiecuje przekazać sprawę odpowiedniej osobie. Mija kolejne 10 minut i nikt nie oddzwania. Zatem dzwonię kolejny raz pod ten drugi numer bo wiem, że jest szansa iż ktoś odbierze. Ten sam pracownik informuje mnie, że koleżanka, która się nami opiekuje ma w tej chwili klientów i nie może zająć się sprawą. Odpowiadam mu, że rozmawiamy o przelewie na dużą kwotę i o odsetkach, które trzeba będzie zapłacić. A czas strasznie nagli. Pracownik podał mi kolejny numer telefonu tym razem do kierownika działu. Zreferowałam sprawę kierownikowi. Obiecał, że za parę minut oddzwoni. Jest 12.00 kierownik nie dzwoni więc ja dzwonię do niego. Poinformował mnie, że nie mógł zająć się problemem ponieważ przyjmował klientów. Było przed 12.00 a ja nadal nie wiedziała co będzie z przelewem i gdzie znajduje się karta ze wzorem podpisów. Zaraz po 12.00 oddzwonił do mnie kierownik z informacją, że pismo przewodnie do karty wzorów podpisów znajduje się w banku natomiast samej karty nie ma. Nikt nie potrafi wytłumaczyć jak to się stało. Jednakże przelew, mimo tych braków został już zrealizowany. W chwili obecnej bank wysłał do mnie pracownika z nową kartą wzorów podpisów z prośba o jak najszybsze uzupełnienie danych i ponowne przekazanie karty do banku. Na tym zakończyła się na dzisiaj moja sprawa z ferelną kartą i przelewem. Jutro zobaczymy co z tego wyszło.