Opinia użytkownika: Izabela_89
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Celem wykonania codziennych zakupów udałam się do pobliskiej biedronki. Cena zakupów wyniosła niewiele ponad 30 zł. Dałam ekspedientce banknoto wartości 50 zl i reszte, o która prosiła - wnioskowałam, iż chciała mi wydac pełne 20 zł. Zakupy spakowałam do torby i czekałam na resztę, czekalam i...czekałam. Pani zaczęła "kasować" pana stojącego za mną. Upomniałam się o niewydaną mi resztę. Pani oburzona próbowała mi wmówić, że żadna reszta mi się nie należy. Spokojnie zaczęłam tłumaczyć, iż dałam jej 50 zł i drobną "końcówkę", pokazałam paragon na kwote niewiele ponad 30 zł. Pani nadal ostro zaprzeczała. Krew we mnie lekko zawrzała, lecz nadal cierpliwie egzekwowałam swoją rację. Na moje szczęście uzyskałam poparcie od pana stojącego za mną, więc nie mając innego wyjścia ekspedientka na przeogromnym "fochu" oddała mi 20-złotówkę. Nawet nie usłyszałam 'przepraszam'. Żenada...