Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Mont Blanc
Treść opinii: Pierwsza wizyta w Mont Blanc nie rokowała najlepiej. Usiadłam przy stoliku, na którym znajdowały się pucharki i filiżanki pozostawione przez poprzednich klientów. Kelnerka ignorowała mnie uparcie przez kwadrans. W tym czasie zdążyła obsłużyć kilku klientów. W końcu podeszłam do kasy i zapytałam, jak długo będę czekać na przyjęcie zamówienia. Pytanie wywołało lawinę uprzejmości i przeprosin :) Stolik został szybko posprzątany, otrzymałam kartę. Złożyliśmy zamówienie - 2 gorzkie czekolady na zimno plus kilka pralinek. Serwując zamówione łakocie, kelnerka w ramach przeprosin stwierdziła, że pralinki dostajemy na koszt firmy. Nie spodziewałam się, że kiedykolwiek dozyję takiego załatwienia reklamacji w jakimkolwiek polskim lokalu. A jednak stało się :). Wszystko co złe zostało zapomniane, a ja zaglądam tam od czasu do czasu. W Mont Blanc czekolada jest zdecydowanie smaczniejsza niż w Wedlu. Polecam gorzkie czekolady na zimno, które naprawdę są gorzkie (z bakaliami, z chili, z marcepanem), lody z gorącym sosem czekoladowym i wszelkiej maści pralinki (szczególnie z chili oraz całą paletę trufli, a zwlaszcza z rumem). Dla tej klasy gorzkiej czekolady - warto dać się skusić.