Opinia użytkownika: MojaOpinia
Dotycząca firmy: Poczta Polska
Treść opinii: Moja obserwacja mogłaby być zatytuowana "a to Polska właśnie...". Poszłam na pocztę, aby odebrać awizo i zapłacić ubezpieczenie auta. Wchodzę do środka i widzę kolejkę około 30 osób. 3 otwarte okienka (na 6 możliwych), przy czwartym siedzi Pani "kierownik zmiany". Każdy klient stoi przy okienku minimum kilka minut (Panie mają problemy z odnalezieniem awizowanych przesyłek i znikają na kilka minut na zapleczu). Podchodzę do "kierownika zmiany" i pytam, czy nie można otworzyć większej ilości okienek, na co Pani oburzona mówi "a skąd ja Pani wezmę dodatkowych ludzi?", więc pytam, czy ona nie może obsługiwać klientów i słyszę odpowiedź "nie". Za chwilę do czwartego okienka podchodzi nowa pracownica i otwiera okienko! Wszyscy w kolejce sie uśmiechają, myśląc, że zamiast spędzić w kolejce godzinę, postoją jedynie pół. Oczywiście po kilku sekundach inna pracownica zamknęła swoje okienko i z przyjemnością udała się na zaplecze. Po około godzinie udało mi się podejść do okienka (kolejka wcale się nie zmniejszała, dochodzili nowi klienci i wciąż było ponad 20 osób wewnątrz). Podaję Pani wypełniony blankiet do ubezpieczenia auta, na co Pani stwierdza, że jeszcze brakuje kwoty słownie w 1 miejscu. Pytam, czy mogę na chwilę długopis... na co Pani z rozbrajającą szczerością mówi, że owszem, mogę, ale może mi tylko sprzedać długopis i mają niebieskie lub czarne. Na szczęście udało mi się odszukać mój długopis w torebce. Wypełniam kwotę słownie. Niestety - pominęłam jedną literkę i gdy to zauważyłam, "wcisnęłam" ją we właściwym miejscu. Podaję pani blankiet, a ona mówi, że to tak nie może być, ona mi tego nie przyjmie, i muszę jeszcze raz wypełnić blankiet... po około godzinie i 15 minutach nareszcie udało mi się załatwić sprawę, która powinna zająć max. 10 minut. Podsumowując: kiedy w końcu sprywatyzują Pocztę Polską ???