Opinia użytkownika: Anna_149
Dotycząca firmy: Kaufland
Treść opinii: Wraz z chłopakiem w dniu dzisiejszym postanowiliśmy odwiedzić niedawno wybudowany hipermarket Kaufland. Kazimierz wyszukał sobie w gazetce reklamowej ciekawą promocję koszy do bielizny. Jak podjeżdżaliśmy do Kauflandu byłam zachwycona drogą wjazdową dla kierowców. Jednak kiedy przekroczyliśmy właściwy próg Kauflandu nie było już tak kolorowo. Szukając poszczególnych grup towarowych zaczynaliśmy się czuć jak w labiryncie. W trakcie tej wędrówki po labiryncie dostrzegliśmy atrakcyjną cenowo ofertę kosmetyków marki Palmolive i Adidas. Zdziwiliśmy się kiedy wertowałam regał obok z kosmetykami, że klientka spojrzała i mówi jak drogo. Jednak nie sugerując się zdaniem klientki której nie znaliśmy, Kazimierz postanowił kupić szampon Head end Shoulders duże opakowanie w cenie prawie 17 zł. Potem zaczęliśmy szukać nieszczęsnych koszy do bielizny. Nie mogliśmy ich znaleźć, przez dłuższą chwilę, więc postanowiliśmy , ze zapytamy się kogoś z personelu. I udało się pracownik zaprowadził nas na same stoisko.Jednak kiedy zobaczyliśmy te kosze, ceny z gazetki nie zgadzały się z sugerowaną ceną. Więc postanowiliśmy , że z tej ofert nie skorzystamy.Zostaliśmy obsłużeni wcale nie tak szybko jak to ma miejsce na przykład w markecie , w Kauflandzie w Grudziądzu. Ogólnie mieliśmy wrażenie w Kauflandzie optyczne , że tam wszystko się zlewa, cały asortyment towarowy.Wiemy jedno , że do Kauflandu już nie powrócimy. Szampon który zakupił Kazimierz w Tesco do którego poszliśmy robić zakupy w Tesco, można było go zakupić 5 zł taniej. Dla nas to dosyć spora różnica w cenie.