Opinia użytkownika: EZKB
Dotycząca firmy: Carrefour
Treść opinii: Dzisiaj wybrałam się na zakupy do lubelskiego hipermarketu Carrefour. Sklep sprawia miłe wrażenie, rozmieszczenie towaru jest w miarę logiczne, duża przestrzeń pozwala na swobodne przemieszczanie się pomiędzy półkami. Miło było popatrzeć na ekspozycje stoiska warzywa - owoce, tam po prostu półki i regały uginały się od towaru, widać było pracujących, wciąż dokładających towar pracowników. Gorzej sytuacja przedstawiała się na nabiale.Tam był kiepski wybór serków homogenizowanych i kefiru. Praktycznie stały jakieś ostatnie sztuki tego asortymentu. Jednak ciekawsza rzecz przytrafiła mi się na stoisku ze słodyczami a konkretnie z cukierkami czekoladowymi na wagę. W sklepie tym można wybrać dostępne przy wadze słodycze i analogicznie jak na stoisku z owocami - zważyć je i należność uiścić w kasie. Gdy już wybrałam słodycze, okazało się że waga jest niesprawna. Rozpoczęłam poszukiwania pracownika, ale bez efektu. Pomyślałam, iż być może sytuacja jest znana kierownictwu marketu i problem rozwiąże się przy kasie. I tutaj był mój błąd. Gdy podeszłam do kasy, pan obsługujący ( młody człowiek, bardzo opryskliwy i traktujący Klientów jak stado owieczek - a przyjrzałam się uważnie obsłudze ) kasę powiedział że cukierków nie może mi sprzedać ponieważ nie mają kodu i schował je najzwyczajniej w świecie pod kasę. Na mój protest i informację że zepsuta jest waga przy cukierkach, odpowiedział: że jego nic nie obchodzi co się dzieje na stoisku - teraz jesteśmy "na kasach" i mogę albo iść i szukać kogoś kto mi na nie naklei kod albo zapłacić za zakupy. Pozytywne wrażenie jakie odniosłam wchodząc do sklepu na zakończenie wizyty popsuł pan obsługujący kasę. Jego zachowanie i opryskliwość sprawiała wrażenie jakby pracował z wielką łaską i za karę. Proponuje przyjrzeć się takim pracownikom - z niewolnika nie ma pracownika. Szkoda.