Opinia użytkownika: Hanna_19
Dotycząca firmy: Aster
Treść opinii: Chcąc zakupić krem do twarzy skierowałam swe kroki do drogerii Aster-jednej z większych samoobsługowych drogerii w Czarnkowie. Nie będąc zdecydowana oraz nie mając wybranego produktu stwierdziłam, iż wybrany przeze mnie sklep będzie odpowiedni, aby chwilkę poświęcić i wybrać satysfakcjonujący mnie produkt. Po wejściu do sklepu kroki skierowałam do odpowiednich półek. Nie zdążyłam nawet dobrze rozejrzeć się jakie kremy oferuje owa drogeria, a już "zaatakowała" mnie pani sprzedawczyni. Proponowała pomoc, ale ja podziękowałam grzecznie, gdyż sama chciałam poczytać etykietki i wybrać krem. Myślałam, że pani da mi spokój i poczeka aż wybiorę krem. Pani jednak stanęła nade mną (kucałam, bo szukałam kremu na dolnych półkach) i wcale nie miała zamiaru odejść. Próbowałam ją lekceważyć i skupić się na kremach do twarzy, jednak ciągła obserwacja nie pozwoliła mi na to. Rozumiem, że są klienci którzy potrzebują pomocy, a panie sprzedawczyni chętnie jej udzielają, ale ja jej nie potrzebowałam. Może chodziło o względy bezpieczeństwa, jeśli tak to oczywiście rozumiem obserwację klienta, ale dyskretną, a nie stanie przy kliencie jeśli on wybiera produkt. Propozycja pani, która podła po ok. 2 minutach: "Niech pani coś wybierze albo ja zaraz coś pani wybiorę" sprawiła, że wyszłam z drogerii bez kremu za to z niesmakiem.