Opinia użytkownika: Elżbieta_48
Dotycząca firmy: KFC
Treść opinii: W drodze z Krakowa do Łodzi wstąpiłam do KFC znajdującego się w Częstochowie przy trasie. Gdy weszłam do środka okazało się, że jest sporo klientów, ale też i wolne stoliki. Udałam się do kasy. Tam zastałam mały harmider- teoretycznie były czynne 2 kasy, ale w między czasie do jeszcze jednej podchodzili pracownicy. W końcu nie wiedziałam, do której kasy mogę podejść. Okazało się, że taka naprawdę działa jedna. Zdziwiło mnie, że mimo dużej ilości klientów i pracowników za ladą niemających zajęcia była otwarta tak mała ilość kas. Gdy przyszłą moja kolej zamówiłam zestaw z Zingerem, frytkami i Pepsi. Zestaw otrzymałam od razu. Pepsi nalałam sobie własnoręcznie z dostępnego obok kas dystrybutora. Każdy klient mógł nalać sobie dowolną ilość napoju z lodem lub bez. Udałam się do stolika. Bez problemu znalazłam wolny. Był czysty i jego okolica również. Na podłodze w restauracji było sporo błota pośniegowego, ale w czasie jak jadłam swój posiłek 2 pracownice umyły ją dwukrotnie. Mój posiłek był ciepły, smaczny i chrupiący. Dostałam też serwetki. Na koniec swojej wizyty poszłam do toalety. Była czysta, a mimo to unosił się w niej nieprzyjemny zapach. W damskiej znajdowały się dwie kabiny- jedna dla osób niepełnosprawnych, druga dla pełnosprawnych. Był dostępny zarówno papier toaletowy, mydło jak i ręczniki papierowe.