Opinia użytkownika: Grzegorz_131
Dotycząca firmy: Gino Rossi
Treść opinii: Tego dnia odwiedziłem więcej niż jeden salon obuwniczy, także nie potrafię dokładnie określić godziny mojego wejścia do salonu gino rossi. Wizytę przeprowadziłem z moim serdecznym przyjacielem. Po wejściu do salonu nie było żadnych innych klientów, na nasze 'dzień dobry' ekspedientka skinęła głową. Skierowaliśmy się na prawą stronę sklepu do półek z obuwiem męskim (sklepik jest właściwie mały, więc strony nie mają znaczenia). Ekspedientka nie ruszyła z miejsca, podeszła dopiero w momencie gdy ją poprosiliśmy. Oglądaliśmy buty z kolecji zimowej i zapytaliśmy czy jest z danego fasonu rozmiar 45, kobieta sprawdziła (najprawdopodobniej na metce cenowej przyklejonej do obuwia) i poinformowała o braku. Oglądaliśmy obuwie jeszcze moment i zapytaliśmy ponownie o dostępność rozmiaru. Z tego fasonu rozmiar 45 był dostępny. Zapytałem o możliwość przymierzenia. Po zgodzie ekspedientki przymierzyłem obuwie, a ona w milczeniu obserwowała. Na pytanie o 'drugiego' buta, kobieta zniknęła i po chwili z nim wróciła. Podała i odeszła do lady, kilka metrów dalej. Zdecydowałem się na zakup. Ekspedientka sprawnie zapakowała obuwie i przyjęła zapłatę. Zaproponowała również zakup środków do pielęgnacji. Dołaczyła malutkie etui w które wsunęła paragon. Nie poinformowała samoistnie o gwarancji, ani możliwości ewentualnego zwrotu. Podziękowałem i wyszliśmy. Kobieta również podziękowała, pożegnała się zwrotem 'do widzenia'.