Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: ESOTIQ
Treść opinii: Galeria Mokotów w warszawie jest jednym z większych i popularnych centrów handlowych. To tu mieści się sklep ESOTIQ. Kilka minut po 10 zostaje on otwarty Od holu galerii oddziela go metalowa roleta w wejściu oraz dwie szklane ściany po prawej i po lewej stronie. Roleta ta zostaje zaciągnięta elektronicznie do góry gdy sklep jest czynny (od 10 do22 w niedzielę od 10 do 21) wejście dla klientów jest swobodne. Rzucającym się w oczy elementem są wielkopowierzchniowe naklejki 70% na tle spadających śnieżynek. Tak jak napisałam sklep z małym opóźnieniem zostaje otwarty, w momencie kiedy właśnie koło niego przechodzę pracownik podnosi roletę. Zatrzymuję się na chwilę patrząc do wnętrza salonu. Pracownik nie zaprasza mnie do środka choć moja postawa wyraźnie świadczy iż jestem czymś zainteresowana. Pytam się więc go czy mogę wejść do środka. Po potwierdzeniu ze tak wchodzę.......... Kieruję się w prawą stronę gdzie wiszą gorsety. Oglądam wywieszone modele. Szukam swojego rozmiaru. Podchodzi do mnie sprzedawczyni z ofertą pomocy. Jestem bardzo zadowolona iż inicjatywa wyszła od pracownika, który sprawnie studiuje metki i odnajduje wykazany przeze mnie rozmiar. Stwierdzam iż wydaje się on jednak trochę za duży. Pani wskazuję na fakt iż miseczki są wściełane warstwą gąbki co wizualnie może zakłócać ocenę wielkość i z uwagi na ten fakt proponuję przymiarkę. Korzystam z tej propozycji. Przechodzimy na środek sklepu gdzie gestem dłoni pracownik wskazuje mi lokalizację przymierzalni i stojąc za mną, towarzyszy mi aż do drzwi jednej z przymierzalni. Z wyczuciem czasu, gdy już się rozebrałam i przymierzyłam pani zapytała się przez ścianę jak mi pasuje ów gorset. Ubierając się powiedziałam iż tak jak myślałam jest ciut za duży i poprosiłam o numer mniejszy, nie koniecznie ten sam kolor tak aby zorientować się jaki numer mi pasuje. Ubrałam się do końca i wyszłam z kabiny. Przy kasie czekała na mnie sprzedawczyni z mniejszym numerem. Słyszałam że wcześniej konsultował się z drugim sprzedawcą (Panem) co do jego dostępność ., pani informuje mnie iż nie tylko są mniejsze miseczki ale również i obwód pod biustem i wracam do przymierzalni Tak czy owak dostaję bieliznę do przymierzenia. Scenariusz się powtarza -pani po minucie dwóch pyta mnie czy ten gorset mi pasuje, i ogólnie czy nie potrzebuję pomocy. Na koniec wizyty pytam się o cenę produktu oraz o sposób prania. Pobieżnie Pani mówi że oczywiście pierze się ręcznie a co do reszty odsyła do zaleceń producenta podanych na metce. Kończę wizytę pytaniem o czas kiedy wyprzedaż się kończy czyli ile mam czas na decyzję odnośnie zakupu. Dziękuję, a sprzedawczyni uśmiecha się i zaprasza do kolejnej wizyty.