Opinia użytkownika: Wiśnia
Dotycząca firmy: Cukiernia ,,Watral"
Treść opinii: Przy okazji wizyty w Banku Śląskim, który znajduje się w firmowym budynku ,,Watral'' zaszłam wraz z mym narzeczonym oraz 15-miesięczną córeczką do cukierni,,Watral'' aby kupić coś słodkiego. Na początku ekspedientka, która wydawała się być zajęta sprzątaniem wynikającym z końca jej pracy(gdyż byłam tuż przed zamknięciem cukierni) przerwała pracę próbując pomóc mi w doborze ciasta. Jednakże widząc nasze niezdecydowanie przy doborze ciasta odeszła czyniąc swoje prace porządkowe. Trochę zirytowało mnie to ale mimo wszystko staraliśmy się wybrać jakieś ciasto na wieczorną przekąskę. Po wybraniu kawałka sernika, jabłecznika oraz paru rodzajów ciastek zdecydowaliśmy się przywołać panią ekspedientkę, która ochoczo przyszła i w sposób naprawdę miły obsłużyła nas. Podczas kasowania wzbudziła moją sympatię pytając się o wiek i zainteresowania dziecka. Nasz pobyt w cukierni trwał około 5 minut, w tym czasie nie było żadnych klientów, ani przy naszym wyjściu nikt nie wchodził do cukierni. Na stoisku było czysto, stoliki poustawiane równo , serwetki na stołach poukładane. Pani ubrana w fartuszek sprawiała wrażenie czystości i kompetencji.