Opinia użytkownika: Joanna_99
Dotycząca firmy: Western Union
Treść opinii: Kantor Silvant. W dniu 11.01.2009 udałam się do kantoru w celu podjęcia pieniędzy z Western Union. Jestem stałą klientką i przez ostatnie dwa miesiące obsługiwał mnie bardzo miły Pan. W tą niedzielę w kantorze obsługiwała starsza Pani. Weszłam do kantoru w którym znajdują się 4 okienka. Przy kantorze stał klient obsługiwany przez Panią. Przy okienku Western Union stała Pani więc stanęłam za nią w kolejce. Pani obsługująca obsłużyła klienta kantoru i podeszła do naszego okienka. Klientka poprosiła o wypłatę pieniędzy z Western Union. Pani kasjerka z kwaśną mina wzięła od niej dokumenty. W międzyczasie poprosiła o potrzebne dane. Czekając na połączenie pani kasjerka powiedziała do klientki, żeby lepiej przychodziła w inny dzień, bo w niedzielę jest sama i długo trwa obsługa. W tym momencie do kantoru weszli kolejni klienci i stanęli w okienku do kantoru. Pani kasjerka skończyła obsługiwać klientkę więc podeszłam do okienka. Powiedziałam, że chcę wypłacić pieniądze. Pani zrobiła kwaśną minę i powiedziała żebym poczekała, bo musi obsłużyć klientów kantoru. Poczułam się w tym momencie jak klient drugiej kategorii. Czekałam jednak cierpliwie ponieważ zależało mi na załatwieniu sprawy. W między czasie do kantoru weszła kolejna klientka i stanęła za mną w kolejce. Po około 5 minutach zostałam w końcu obsłużona. Pani była nie uprzejma i wyraźnie nie zadowolona. Pakowałam do torebki dokumenty i do okienka podeszła klientka stojąca za mną. Poprosiła o opłatę rachunków. Pani kasjerka z wielkim oburzeniem stwierdziła, że jest niedziela, jest sama w punkcie i nie ma kto tego zrobić!!!!! Klientka bez słowa, wyraźnie zdenerwowana opuściła kantor nie zostając obsłużona.