Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: TOP Market
Treść opinii: Musiałem wczoraj wyjść awaryjnie do najbliższego sklepu, ponieważ skończyło się mleko a było potrzebne do naleśników. Po wejściu do sklepu zauważyłem dużą kolejkę do kasy, na 4 kasy w sklepie była otwarta tylko jedna (ta z alkoholami). Do kasy stałem ok 15 minut, w tym czasie jedna z pań mopowała podłogę (wyglądało to tak jakby zaraz chciała zaraz zamknąć sklep), a kolejne dwie panie urządziły sobie pogawędkę na dziale z wędlinami. W czasie gdy tak sobie stałem w kolejce, Pani która stała na kasie wołała swoja koleżanką aby przyszła do kasy, wołanie to można nazwać krzykiem, który bez problemu można było pewnie usłyszeć na zapleczy sklepu (a sklep nie należy do małych). Gdy w końcu druga Pani pojawiła się na kasie, powiedziała do tej pierwszej z głupim uśmiechem "Co kolejkę masz?". Obydwie Panie były bardzo nieuprzejme. Wyglądało to tak jakby w sklepie nie było kierownika.