Opinia użytkownika: Małgorzata_41
Dotycząca firmy: Kaufland
Treść opinii: Moja wizyta w Kauflanziebyła spowodowana zakupami świątecznymi.Na samym początku kupując wino przy stoisku alkoholowym "rzuciła mi się w oczy" nieuprzejmość i brak pomocy ze strony pracownika informacji ,a zarazem w jednej osobie Pani sprzedającej alkohole.Kobieta w młodym wieku,poproszona o pomoc w ściagnieciu butelki z najwyższej pólki powiedziała ,że nie to należy do jej obowiązków i w szpilkach tego robić nie będzie.Co juz mnie klienta-zwyklego czlowieka na samym początku zraziło do tego sklepu.Wino jakoś ściągnełam ,kupilam i poszłam dalej robić zakupy. Wybierając wędlinę na dziale samoobslugowym znalazłam produkt przeterminowany,a więc zabrałam go ze sobą w celu okazania i poproszenia o wyrzucenie ,niestety usłyszałam tylko,ze trzeba to tam zostawić gdzie było ,ktoś się po to kiedys zglosi i zabierze,wyrzuci.Ludzi w sklepie było dużo,a więc i kolejki były sporawe.Kaufland jest firma ktora reklamuje sie mowiac ze stojac dluzej niz 5 minut w kolejce ,jezeli nie wszystkie kasy sa otwarte dostaje 5 zł.stojac w kolejce ok.15 minut,z paragonem skierowałam się do informacji w celu otrzymania owych obiecanych 5 zł .Oczywiście wspomniana wczesniej Pani z informacji tych pieniedzy mi nie wyplaciła ponieważ stwierdzsiła ze tak długich kolejek nie ma .Widząc moje zdenerwowanie wezwala Dyrektora,tak sie przynajmniej przedstawił.Dryrektor mily nie był,potraktował mnie klienta jak złodzieja i stwierdził ze pojdzie sprawdziw kamerze jak długo stałam w tej kolejce,oczywiscie mi ze sobą nie pozwolił iść.Jak przypuszczałam wg rzekomej kamery i dyrektora w kolejce stałam 4 minuty i 35 sek. Wręcz niewiarygodne ze na kamerach ten czas tak szybko leci,pewnie wcisnął mu się przyciśk przewijania.Wyszłam ze sklepu zniesmaczona i w pewnym sensie osmieszona.Tutaj nie chodziło o 5 zł ,chodziło o prawdomoswtwofirmy zwanej Kaufland.