Opinia użytkownika: endri
Dotycząca firmy: KFC
Treść opinii: Robiąc zakupy w Galerii Łódzkiej poszedłem do restauracji KFC. Kiedy podszedłem przede mną ustawił się akurat jeden pan. Nikogo z obsługi nie było przy kasach, Panie coś robiły pod ladą. PO około 20 sekundach jedna z Pań poprosiła Pana o zamówienie. Pani zaczęła przygotowywać dla Pana zamówienie, w tym czasie do drugiej kasy podeszła inna Pani i poprosiła o podejście do kasy. Pani przywitała się ze mną i poprosiła o przyjęcie zamówienia. Złożyłem zamówienie oraz powiększyłem zestaw o nóżkę, Pani zapytała się jaka ma być, czy pikantna czy łagodna. Pani zaczęła kompletować zamówienie, wymieniła kwotę do zapłaty. Podałem kartę. Pani podała mi potwierdzenie transakcji do podpisu, oraz wydała potwierdzenie dokonania transakcji oraz wydała paragon. Pani nie zapytała się mnie, czy chcę jedzenie na wynos czy na miejscu, pożegnała się ze mną oraz życzyła smacznego. Pani zaproponowała sztućce do zamówienia, różne rodzaje sosu do wyboru, oraz ketchup do frytek. Kiedy odszedłem i zacząłem spożywać zamówione produkty, stripshy były inne niż zazwyczaj, były robite jak małe kotleciki, panierka była twarda jak tektura, w smaku nie były soczyste jak wcześniej.