Opinia użytkownika: endri
Dotycząca firmy: LUX MED
Treść opinii: W dniu dzisiejszym udałem się na umówioną wizytę do przychodni Lux-Med na godzinę 16. Po wejściu do przychodni, ustawiłem się w kolejce do obsługi, były czynne tylko dwa stanowiska obsługi klienta, reszta była wolna. Po około 4 minutach stanowisko zwolniło się. Podszedłem do Pani. Pani nie przywitała się ze mną, powiedziała proszę. Pani poprosiła o kartę Lux-Med. Powiedziałem, że w dniu dzisiejszym byłem umówiony na wizytę na godzinę 16. Pani zaczęła sprawdzać w systemie i stwierdziła, ze niestety nie widzi mojej rezerwacji, że może mnie umówić na dzień jutrzejszy, czy odpowiada mi taki termin. Powiedziałem Pani, że składałem zamówienie nie telefonicznie, tylko przez internet, i może tutaj jest jakiś błąd. Pani odpowiedziała, że wszystkie rezerwacje są widoczne w jednym miejscu w systemie, i że jeżeli nie ma zarezerwowanej mojej wizyty, to nic na to nie poradzi, nie ma na to wpływu. Powiedziałem Pani, że bardzo mi zależy na wizycie w dniu dzisiejszym. Pani poinformowała mnie, że zadzwoni do lekarza, i zapyta się czy przyjmie mnie dodatkowo. Z rozmowy, którą słyszałem, Pani doktor powiedziała, że już mnie nie przyjmie. Pani zadzwoniła jeszcze do drugiej Pani doktor, ta na całe szczęście po wysłuchaniu historii o braku rezerwacji, która w rzeczywistości była, zdecydowała się na przyjęcie mnie, jeżeli nikt nie będzie przede mną. Pani wydrukowała dla mnie kartę, wręczyła mi również moją kartę, poinformowała o numerze pokoju, w którym przyjmuje Pani doktor. Udałem się na 2 piętro. Zapytałem się, czy ktoś oczekuje do pokoju nr 211. Na całe szczęście, osoby czekały do innych pokoi. Nad wejście do pokoju, świeciła się lampa z napisem, nie przeszkadzać, bądź nie wchodzić. Cierpliwie czekałem na swoją kolej. Po 15 minutach z pokoju wyszedł pacjent. Wszedłem do środka i zapytałem się Pani doktor, czy przyjmie mnie dodatkowo. Pani doktor zapytała się, czy nikt nie czeka za mną. Na całe szczęście nikogo nie było, więc Pani doktor zgodziła się mnie zbadać. Pani prześledziła moją historię choroby, zapytała się o moje chorobowe objawy, zbadała mnie. Pani zaleciła mi 3 antybiotyk, przepisała receptę wraz z instrukcją używania lekarstw. Pani wypisała mi 10 dniowe zwolnienie, powiedziała, że jak nie wyleżę tej choroby, to będę tak chodził przez całą zimę...Podziękowałem za przyjęcie, Pani doktor była wyrozumiała, powiedziała, że czasem zdarzają się błędy w systemie. Pani poprosiła mnie o podstemplowanie zwolnienia na dole w obsłudze klienta. Kiedy zszedłem na dół, czynne było tylko jedno stanowisko obsługi klienta. Pani, która wcześniej przyjmowała ode mnie kartę, zapytała się, czy tylko ma przystawić pieczątkę. Potwierdziłem. Pani poprosiła mnie poza kolejnością do siebie i podstemplowała zwolnienie. Pożegnała się ze mną.