Opinia użytkownika: Jan_16
Dotycząca firmy: Costa Coffee
Treść opinii: Zmarznięty postanowiłem napić się czegoś ciepłego. A że na Krupówkach tylko Costa była w miarę blisko, więc tam się udałem. Trochę się dziwię, po co wystawiać leżaki na kilkustopniowym mrozie. Natomiast w środku było nawet przyjemnie. Zamówiłem średnią Americanę. Kasjerka powiedziała żebym usiadł przy stoliku, tak też zrobiłem. Po odczekaniu ok. 5 min baristka na całą salę wykrzyczała moje zamówienie. Dobrze że byłem sam przy kasie, bo inaczej nie domyśliłbym się dla kogo ta kawa. Stoliki nie wszystkie, ale część była poplamiona kawą i leżały jeszcze okruszki. Podłoga zabłocona, jakby wszyscy ludzie z Krupówek przez nią przeszli.