Opinia użytkownika: czystairlandia
Dotycząca firmy: BP
Treść opinii: W godzinach późno wieczornych (po 22) musiałam zakupić egzemplarz gazety Dziennika Polskiego (jak sama nazwa wskazuje jest to dziennik, wydanie kolejne byłoby z inna datą, interesowała mnie tylko i wyłącznie wersja drukowana gazety z tego dnia). Wszystkie możliwe placówki sprzedając prasę były zamknięte. Na wystawionych stojakach z prasą w placówce BP nie było już żadnej prasy codziennej z tego dnia. Skierowałam się do obsługi kas. Zapytałam, czy jest może jeszcze wydanie z dnia dzisiejszego tj. 18.12.2008 r. tego konkretnego tytułu. Mimo wielu osób stojących przy kasach /chcących przede wszystkich zapłacić za paliwo/, obsługa nie potraktowała mnie jako przypadkowego klienta / w większości przecież prasę na stacji paliw kupuje się jako „dodatek” do zakupu paliwa/. Pani obsługująca mnie poinformowała mnie, że zaraz sprawdzi zwroty. Rozpakowała przygotowany i starannie spakowany worek ze zwrotami z tego dnia, sprawdzała fakturę ile egzemplarzy się sprzedało i czy w tym „worku z prasą” można szukać tego konkretnego wydania. Wszystkie egzemplarze spakowanych wydawnictw przeglądała dokładnie. Po chwili znalazła to szukane jednocześnie przeprosiła mnie, że troszkę wydanie jest „pogięte” /przyłożone było innymi wydawnictwami/, ale szybko znalazła drugie i zaproponowała wymianę na „lepszą jakość”. Koszt zakupy tej gazety wynosił 1,5 zł. Obsługa tej stacji utwierdziła mnie w przekonaniu, że naprawdę dba się o klienta, niezależnie z jakiej wartości usługi korzysta. Dla tej sieci i w tym miejscu wartością jest klient. Ten zakup zwykłej gazety skłonił mnie do przemyśleń, a mianowicie: z pewnością w przyszłości, jeżeli będzie taka konieczność będę tam kupować paliwo, a tą stacje paliw z pewnością polecę jako rzetelnie wykonującą swoje obowiązki z zaangażowaniem miłej i pomocnej obsługi.