Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Leroy Merlin
Treść opinii: Odwiedziłem dziś Leroy Marlin w poszukiwaniu dywanu lub wykładziny. Gdy doszedłem do odpowiedniego działu i zacząłem się rozglądać szybko zjawił się pracownik marketu. Grzecznie mnie powitał i zapytał w czym może pomóc. Gdy krótko odpowiedziałem najpierw mnie dopytał o szczegóły (dywan, czy wykładzina; jaki wymiar; do jakiego pomieszczenia; z jakiego materiału - wełna, czy sztuczny itp.). Odpowiedziałem podkreślając, że liczy się cena. Najpierw obejrzeliśmy wykładziny. Pracownik jasno wszystko tłumaczył i szybko obliczał ceny wskazanych przeze mnie wykładzin. Potem przeszliśmy do dywanów. Podobało mi się, że pracownik wskazywał mi w zasadzie tylko dywany według określonych przeze mnie kryteriów, a nie starał się mnie namówić na "droższy, ale lepszy". Stwierdziłem, że już wszystko wiem i teraz muszę sobie przemyśleć co i jak podziękowałem i powiedziałem "do widzenia". Pracownik grzecznie mnie pożegnał i zaprosił do ponownego odwiedzenia sklepu.