Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Stanmot Hurtownia Narzędzi i Akcesoriów Motoryzacyjnych
Treść opinii: Jest to hurtownia bardzo znana na rynku motoryzacyjnym ze względu na poziom oferowanych cen. Wynika to z faktu importowania przez nich towaru z Chin, co ma odzwierciedlenie w wysokości oferowanych cen. Jednakże, pomimo tak wielkiego atutu, firma nie ma do zaoferowania nic poza tym. 1. Straszne i odstraszające braki w asortymencie - hurtownia jest również z tego znana, często ich klienci mówią: co z tego, że mają najniższe ceny, skoro nie można u nich nic kupić?! 2. Brak możliwości kontaktu z kompetentną osobą, która pomoże w realizacji zamówienia. Dzwoniąc, najczęściej jest się przełączanym kilkakrotnie, zanim ktokolwiek może udzielić jakąkolwiek informację, nie mówiąc już o profesjonalnym obsłużeniu klienta. 3. Nie polecam zakupów osobiście w tej firmie, jeśli już ktoś się zdecyduje, to tylko z dowozem na miejsce, pod warunkiem, że uzbroi się w daleko idącą cierpliwość. Nawet towar zamówiony z prośbą o dowóz w bliskiej okolicy jest w rzeczywistości dostarczony nawet po kilku dniach. Jeśli jednak komuś zależy na tym, żeby być obsłużonym od razu na miejscu, musi być naprawdę cierpliwym człowiekiem. Na początku zamawia się towar u pracownika firmy, który sporządza dokument (fakturę lub paragon). Następnie petent musi udać się do magazynu, gdzie jest narażony na mało sympatyczne odzywki ze strony magazynierów, z cyklu: "nie pali się, czekać!" (szkoda, że nie nagrałam!) - nawet kilka pozycji towarowych jest przygotowywana bardzo długo (czas mieści się w granicach od pół godziny do godziny). Uff, mamy wszystko przygotowane, lecz nasz czas spędzony w tej firmie jeszcze się nie skończył! Idziemy z powrotem do osoby wystawiającej dokument sprzedaży i znów czekamy, tym razem na zatwierdzenie tegoż dokumentu w komputerze przez magazyniera, aby osoba w biurze mogła go wydrukować i nam wręczyć. I tu znów są przepychanki pomiędzy pracownikiem biurowym, a magazynierem, który przecież ma czas, aby ten dokument zatwierdzić! Wg mnie jest to czas zdecydowanie stracony - możemy tu spędzić nawet do 1,5 godziny! Koszmar! 4. Nie próbujcie jednak, pomimo licznych błędów ze strony pracowników, iść na skargę do szefa firmy! Sama słyszałam, jak mówił klientowi, że: "jak się nie podoba, to wynocha", albo: "jesteś Pan głupi". Takież same odzywki słyszą codziennie również pracownicy, więc chyba nie ma co się dziwić, że obsługa jest na takim żenującym poziomie. 5. Jeszcze tylko kwestia reklamacji, bądź braków w zamówionym towarze - i tu się kłania szeroko rozpowszechniona biurokracja - należy taki fakt zgłosić pisemnie (na ustalonym przez firmę druku), z podaniem nawet indeksów, które przecież są ustaleniem wewnętrznym firmy i nie muszą być szeroko znane klientom. Następnie znów trzeba być bardzo cierpliwym, ponieważ okres oczekiwania na odpowiedź może wydłużać się w nieskończoność.