Opinia użytkownika: deLaVega
Dotycząca firmy: Sferis
Treść opinii: W czteroosobowej rodzinie jeden komputer, jak się okazuje - to zdecydowanie za mało. Postanowiłam z okazji świąt sprezentować mężowi laptopa i przy okazji...zakończyć wojnę o dostęp do internetu. Przy okazji zakupów w Centrum Handlowym "Belg" zajrzałam do "Sferisa" ponieważ kiedyś już dokonywałam to zakupu sprzętu. Weszłam do sklepu i zauważyłam, że jestem jedyną klientką. Ale jakoś nie zrobiło to wrażenia na sprzedawcy, gdyż dalej siedział za biurkiem i nawet nie raczył się przywitać. Towar był w zasadzie "bezcenny" - żart żartem, ale w całym sklepie ceny zamieszczone chyba tylko przy notebookach, bo cała "drobnica" była pozbawiona kartoników z cenami. Dodatkową atrakcją na wystawie było sporych rozmiarów kartonowe pudło - nie wiadomo po co znajdujące się "na widoku". Chwilę stałam pod witryną z laptopami czekając aż sprzedawca do mnie podejdzie. Czekałam chyba ze 3 minuty bez skutku i w końcu podeszłam sama, choć miałam już ochotę opuścić "gościnny" sklep. Pan wstał łaskawie i zadał kilka pytań odnośnie wymagań jakie mam odnośnie sprzętu. Wysłuchał mnie i wskazał jeden jedyny model który miał być idealny. Nie wyjął go z gabloty ani jej nie otworzył abym mogła przyjrzeć sie z bliska laptopowi. Na korzyść sprzedawcy świadczy w zasadzie tylko to, że używał zrozumiałego języka a nie informatycznych "grypsów" które nie są czytelne dla wszystkich. Miałam wrażenie że jestem obsługiwana niedbale, byle bym już poszła i nie zawracała gitary, ponieważ chciałam sie zastanowić nad zakupem (nie lubię mieć tylko jednego modelu do wyboru) sprzedawca juz wogóle stracił zainteresowanie moją osobą i nawet nie powiedział "do widzenia"