Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: Carrefour
Treść opinii: Z moim 4 miesięcznym synkiem poszedłem na zakupy mikołajowych prezentów. Poszedłem do południa licząc na małe kolejki. Po wybraniu towarów udałem się do kasy. Postanowiłem stanąć do kasy dla osób uprzywilejowanych dlatego że bałem się że malec z którym nie jadę będzie "protestował".Było 3 osoby przedemną, ale czekałem grzecznie w kolejce podobnie jak mój mały synek. Gdy podszedłem bliżej okazało się, że kasę obsługuje osoba głuchoniema. Jedyne stanowisko dla osób uprzywilejowanych obsługuje jedyny głuchoniemy kasjer w sklepie. Dużo osób robiło potężne zakupy więc po 20 minutach stania w kolejce obsłużone zostały dopiero dwie osoby. Cierpliwość mojego maleństwa skończyła się. W tym czasie też okazało się że osoba obsługiwana nie ma tyle pieniędzy ile wybrała towaru do zakupienia. Nikt nie chciał przyjść wspomóc głuchoniemego kasjera w dogadywaniu się jaki towar zostaje policzony a jaki nie. Sytuacja trwała kolejne 15 minut i nikt z załogi hipermarketu dalej nie reagował na to że głuchoniemy kasjer nie może się dogadać. Moje dziecko płakało już na całe gardło - było wyraźnie głodne, ale to że jedyna kasa dla osób uprzywilejowanych była zablokowana nikogo z nadzoru kasjerów nie interesowało. Przeszedłem do innej kasy gdzie na szczęście po 15 minutach nadeszła moja kolej i mogłem opuścić sklep.