Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Basen ROSiR
Treść opinii: Basen ogólnie mogę ocenić na +2, gdyż ma swoje plusy i minusy. Panie szatniarki, wieszające odzież wierzchnią na wieszakach, miały grobowe miny. Nie wnikam co było tego przyczyną, ale lekki uśmiech by się przydał. Dobrze, że podając kluczyk do szafki mówiły:'proszę'. Szafki były za wąskie, dlatego w szatni panował niesamowity tłok. Nie wszyscy rozebrali się w jednakowym czasie, niektórzy musieli czekać, aż inni opuszczą szatnię. Toalety zamykane były na zamek, co oceniam pozytywnie. Prysznice pozostawiają wiele do życzenia. Z niektórych woda ledwo co wypływała. Brakowało możliwości regulacji ciepła wody. Obok natrysków dostępne były mydła. Sama woda w basenie była nawet ciepła. Szkoda tylko, że nie było oddzielonych torów odpowiednimi linami, co wpływało na jakość pływania, gdyż tworzyły się fale. Zapytałem się ratownika (wiek ok. 55 lat), czy są jakieś liny do odgrodzenia chociaż jednego toru, to bardzo brzydko mi odburknął, że to jest basen rekreacyjny a nie treningowy. A gdy nadal chciałem go przekonać do odgrodzenia toru, ten zaczął na mnie krzyczeć. Odechciało mi się pływać, ale skorzystałem chociaż z biczy wodnych. Po wyjściu z wody udałem się do szatni, gdzie znów było tłoczno, przebrałem się i chciałem wysuszyć głowę. Suszarek było zaledwie 3 sztuki i były to automaty, czyli miały reagować na ruch pod nimi. Niestety dwie nie reagowały, więc tylko jedna była sprawna, dlatego większość osób nie suszyła tam głowy, a niektórzy zaopatrzyli się wcześniej we własne suszarki.