Opinia użytkownika: A.
Dotycząca firmy: Cinema City
Treść opinii: Przed seansem udałam się do snack-baru. Nie było kolejki, była czynna tylko jedna kasa. Podeszłam do kasy, przy której zastałam panią Agatę. Pani ta nie przywitała mnie, tylko od razu zapytała co podać. Poprosiłam popcorn. Zostałam zapytana o rozmiar. Kiedy zdecydowałam, że chcę średni pani Agata podała mi jedno opakowanie w takim rozmiarze. Pani Agata nie zaproponowała mi nic innego, nawet napoju. Odniosłam wrażenie jakbym była intruzem, który niepotrzebnie zawraca jej głowę, kiedy poprosiłam jeszcze o napój Rachunek wyniósł 14,90zł. Kiedy podałam pani Agacie należność (banknot 20zł) zapytała mnie czy mam 10 gr, bo nie ma mi jak wydać reszty. Kiedy odpowiedziałam że nie mam pani Agata powiedziała że będzie mi dłużna 10 gr. Nie podziękowano mi za zakup w snack-barze. Po wizycie w snack-barze odniosłam wrażenie że jestem niepożądanym gościem, pani Agata nie uśmiechała się, była niesympatyczna, nie starała się obsłużyć mnie w sposób choćby zadowalający. Ponadto w moim odczuciu osoba ta była znudzona, sprawiała wrażenie zmuszonej do tego co robi.