Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Media Markt

Treść opinii: Potrzebowałam szybko wykonać kilka odbitek zdjęć. Udałam do Media Markt. Na dziale fotograficznym zapytałam czy istnieje możliwość wykonania odbitek "na poczekaniu". Pomimo ze na odbitki w tego typu punktach czeka się minimum godzinę a zazwyczaj kilka-kilkanaście godzin, laborant zapewnił mnie, że będą gotowe za 30 minut. Dodatkowym utrudnieniem z mojej strony był fakt, iż poza standardowym rozmiarem 10X15, zamówiłam też odbitkę 13X18. Wróciłam po pół godzinie. Odbitki już na mnie czekały. Sprawdziłam zlecenie i okazało się ze jedno zdjęcie (to 13X18cm) zostało zbyt mocno przycięte (skadrowane podczas naświetlania). Wróciłam do labu fotograficznego i poprosiłam o korektę. Panowie przyznali mi racje, poinformowali ze to minilab automatycznie je skadrował (pracowałam rok jako laborant i potwierdzam że nie była to ich wina). Poprawiona odbitka miała być gotowa za 5 minut. Czekając na zlecenie, wyszłam ze sklepu i udałam się po kawę. Przed wejściem na hale ochroniarz w nieuprzejmy sposób krzyknął do mnie, że nie mogę wejść do sklepu z kawa. Rozumiem ten zakaz, jednak nie spodobała mi się forma w jakiej zwrócił mi na to uwagę. Zaproponowałam że odstawie swój zamknięty (jednorazowy) kubek z boku na ladę, niedaleko pustego aktualnie działu obsługi klienta. Miejsce to jest usytuowane całkowicie w rogu, nikt w tej części nie przebywa, lada ma około 4m długości, jest pusta). Tego również ochroniarz mi ostro zabronił. Zapytałam wiec co mam zrobić. Powiedział ze mam ja wypić od razu albo wyrzucić. Skończyło się na tym, że położyłam kubek na podłodze w odległości około 1,5 metra od ochroniarza. Krzyknął jeszcze za mną , żebym nie liczyła na to ze będzie mi pilnować kubka. Zlecenie było gotowe, laboranci dorzucili mi gratis zbyt przyciętą odbitkę. Zapłaciłam za zlecenie. Zabrałam swoja kawę. Uczucia mam mocno mieszane. Z jednej strony bardzo uprzejme i pomocne zachowanie laborantów z drugiej chamskie zachowanie ochroniarza. Oczywiście rozumiem ze mógł mieć zakaz zezwalania na odstawianie czegokolwiek na ladę, jednak powinien zwrócić mi na to uwagę w sposób kulturalny. Tym bardziej bez słownych przepychanek i docinków z jego strony. Poza tymi incydentami zauważyłam, że sklep był czysty, towary estetycznie wyeksponowane z widocznymi cenami. Kasjerka zachowywała się neutralnie (prawidłowo jednak nie wyróżniła się niczym specjalnie na plus) usłyszałam z jej ust dziękuje i proszę, jednak były wypowiedziane całkowicie automatycznie. Przypuszczam ze Media Markt zatrudnia zewnętrzną firmę ochroniarska. Dlatego pomimo tego incydentu zamierzam wystawić sklepowi dość wysoka ocenę (ze względu na zachowanie laborantów).