Opinia użytkownika: Jadwiga_11
Dotycząca firmy: DOUGLAS
Treść opinii: Dnia 21.11.2008 o godzinie 12:40 wybrałam się do drogerii Douglas w Galerii Krakowskiej. W sklepie było bardzo mało klientów – oprócz mnie w sklepie znajdowało się 3 innych klientów. Ja zaczęłam powoli przechadzać się po sklepie. Moją uwagę przykuły kuferki kosmetyczne. Zatrzymałam się, by oglądnąć jeden z kuferków. Stałam tak około 2 minut, ale żadna osoba z obsługi nie podeszła do mnie. Odeszłam więc od kuferków i postanowiłam zapoznać się z ofertą perfum. Chodziłam powoli i sprawdzałam jak ułożone są pudełka z perfumami, czy wszystkie produkty mają ceny. Pudełka były ułożone równo, pod każdą grupą produktów znajdowała się etykietka z nazwą produktu i ceną. Przechadzałam się tak po sklepie około 3 minuty, ale nadal nikt do mnie nie podszedł. Postanowiłam więc oglądnąć jeszcze inne kuferki kosmetyczne, które stały zaraz przy wyjściu. Kuferek był zamykany na szyfr i udając, że nie mogę sobie poradzić z jego otworzeniem podeszłam do młodej dziewczyny przy kasie, która była odpowiedzialna za pakowanie prezentów. Powiedziałam : dzień dobry, przepraszam bardzo, czy mogłaby mi Pani pomóc otworzyć ten kuferek, bo chciałam zobaczyć jak on wygląda w środku. Dziewczyna odparła : Proszę chwileczkę poczekać, ja tylko zawołam koleżankę. Po chwili podeszła kobieta w średnim wieku o blond włosach spiętych w kucyk, ubrana w niebieski sweterek , na którym miała plakietkę z imieniem i nazwiskiem oraz zajmowanym stanowiskiem – konsultantka. Kobieta otworzyła kuferek i zaprezentowała jego wnętrze. Zapytałam się przy okazji czy nadal posiadają w sprzedaży kuferki metalowe po części obite skórą, które wewnątrz mają wysuwane szufladki. Kobieta powiedziała, że już niestety ich nie ma. Podziękowałam za kuferek i zapytałam się jeszcze czy posiadają w swojej ofercie palety cieni. Kobieta odparła, że tak oraz zapytała w jakim przedziale cenowym interesowałyby mnie palety. Powiedziałam, że właściwie to w każdym przedziale. Kobieta podeszła ze mną do stanowiska z cieniami i przedstawiła mi zestaw cieni oraz dwóch pudrów – brązującego i rozświetlającego - w cenie około 189 zł. Zapytałam czy cienie są dobrej jakości oraz czy się nie osypują przy nakładaniu pędzlem – konsultantka powiedziała : są to bardzo dobrej jakości cienie, które nie osypują się podczas nakładania, a dodatkowo w zestawie na Pani lustereczko oraz pędzelek do nakładania. Poprosiłam jeszcze o pokazanie innych zestawów. Konsultantka pokazała mi następnie zestawy czterech cieni po 119 zł. Powiedziała, że te też są dobrej jakości i że również nie osypują się przy nakładaniu. Przyglądnęłam się chwilę odcieniom cieni i powiedziałam : na razie dziękuję i do widzenia. Kobieta odpowiedziała : do widzenia , zapraszamy ponownie.