Opinia użytkownika: Olga_34
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Dziś wybrałam się na drobne zakupy spożywcze. Zazwyczaj robię większe zakupy w hipermarketach raz w tygodniu, ale z braku czasu postanowiłam dzisiaj kupić kilka poduktów spożyczwczych, które się skończyły. Ponieważ nie lubię kupować w osiedlowych sklepikach, ze względu na ograniczony asortyment, wybrłam się do Biedronki,która jest w miarę blisko od mojego domu. Już przy wejściu zobaczyłam, że w sklepie są bardzo długie kolejki do kas, ale ponieważ dziś jest sobota, jasne było dla mnie, że mog być one spowodowane tym faktem. Nie miałam niestety co liczyć, że uda mi się dostać koszyk na zakupy, więc nie czekając na niego, weszłam do sklepu. Wybór towaru był raczej bez zarzutu. Nieczego nie brakowało na półkach. Asortyment był standardowy dla Biedronki. Wzięłam potrzebne artykuły i poszłam po kolejne. Moją uwagę zwróciła wielka mokra plama przy lodówkach z nabiałem. Nie dość, że wygląda to bardzo nieestetycznie, to klienci, żeby cokolwiek sięgnąć muszą stać na tej mokrej plamie, pozatym jest to niebezpieczne, bo można się łatwo poślizgnąć na mokrej podłodze. Niestety nie było w pobliżu żadnego pracownika, któremu można byłoby zwrócić uwagę na to. Kiedy już miałam wszystkie potrzebne rzeczy, ustawiłam się w kolejce do jednej z kas. Wszystkie kasy były czynne, ale mimo to kolejka przesuwała się bardzo wolno. W między czasie zdążyłam poczytać o tym jak Biedronka dba o swoich pracowników, fundując im szzepienia przeciw grypie, itd. Kiedy wkońcu przyszła moja kolej, pani kasjerka skasowała moje produkty bez podnoszenia wzroku znad taśmy i podała wotę o zapłaty. Kiedy podałam pani w kasie banknot 50 zł, spytała czy nie mam drobnych, bo ona nie ma wydać. Niestety nie miałam, więc powiedziała, że mam sobie stanąć z boku i poczekać na resztę, bo wyda mi jak będzie miała drobne. Razem ze mną w oczekiwaniu na resztę stały już 4 osoby. Niestety nie mieliśmy wyjścia bo nie chodziło tu o kwoty kilku groszy, ale 30, 40 złotych. Więc podnenerwowani czekaliśmy aż któryś z kolejnych klientów będzie płacił mnieszymi nominałami. W między czasie, jedna z osób zaproponowała, że może pójść rozmienić pani kasjerce pieniądze do sklepu obok, ale kasjerka spojrzała na nią z wyrzutem i burkneła tylko, że nie. Po ok. 15 min otrzymałam moją resztę i mogłam opuścić sklep. Niestety wrażenia z obsługi raczej negatywne.