Opinia użytkownika: Jadwiga_11
Dotycząca firmy: Kaufland
Treść opinii: Dnia 08.11.2008 około godziny 12:15 wybrałam się do sklepu Kaufland. Wchodząc do sklepu zwróciłam uwagę na stoisko z owocami i warzywami - wszystkie owoce i warzywa były ładnie poukładane. Nad produktami znajdowały się ceny,były one wyraźnie napisane i dzięki temu można je było zobaczyć z dużej odległości. Następnie wybrałam się na stoisko ze słodyczami - sprawdziałam kilka cen opakowań cukierków i ciastek - ceny obok opakowań zgadzały się z cenami, które wyświetliło urządzenie to sprawdzania cen. Ja jednak wybrałam dla siebie paczkę chipsów. Następnie poszłam po cukier. Po drodze przyglądałam się jak wygląda sklep - podłoga była czysta, na stosisku z napojami mężczyzna o krótkich ciemnych własach wykładał właśnie towar. Gdy dotarłam do celu,wzięłam paczkę cukru - jednak niestety nie udało mi się odnaleźć ceny wybranego przeze mnie produktu, dlatego odstawiłam go na miejsce i wzięłam inny. Następnie poszłam do kasy - wszędzie były niestety duże kolejki, a nie wszystkie kasy były czynne. W kolejce spędziłam około 5 minut, gdyż małżeństwo, które stało przede mną kupowało segregator, na którym nie było kodu kreskowego, a kasjerka musiała czekać aż ktoś z personelu poda jej prawidłowy kod. Gdy nadeszła moja kolej, młoda dziewczyna o długich, brązowych włosach przywitała mnie słowami : Dzień dobry. Zaczęła liczyć moje zakupy. Po chwili podała mi kwotę do zapłaty. Miałam całe 50 zł,dziewczyna nie miała drobnych, dlatego poprosiła mnie o jakieś drobne. Poszukałam i udało mi się znaleźć parę drobnych, co ułatwiło wydanie reszty kasjerce. Dziewczyna wydała mi resztę i podała paragon. Ja natomiast odeszłam na bok, spakowałam swoje zakupy i poszłam odprowadzić wózek. Teren zewnętrzny był czysty i zadbany.