Opinia użytkownika: Anna_447
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Wraz z mężem i 12 miesięczną córeczką staliśmy z zakupami przy kasie. Jedna z kasjerek, która właśnie skończyła pracę, powołując się na to, że jest pracownikiem tego sklepu, podeszła do kasjerki bez kolejki. Po chwili wróciła na sklep, wzięła dwa lody i bezpośrednio nas poprosiła o to, żebyśmy ją przepuścili. My się nie zgodziliśmy, ponieważ nasza córeczka już strasznie łobuzowała, poza tym byliśmy na nią źli za to, że wcześniej "wcięła" nam się w kolejkę. Ona obeszła kasę dookoła i mimo tego, że my się nie zgodziliśmy podała produkty do skasowania. Kasjerka nie zareagowała na tą sytuację. Tutaj pojawił się jeszcze problem z ceną tych lodów i nasz czas oczekiwania zwiększał się, dlatego zostawiliśmy zakupy na taśmie i wyszliśmy.