Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Anna_478

Dotycząca firmy: Grupa BPS - Bank Polskiej Spółdzielczości

Treść opinii: Przed wejściem do banku jak również i w środku panował ład i porządek. Na stanowiskach pracy doradców nie było żadnych śladów spożywania posiłków ani napojów, ogólnie było czysto. Personel pracujący w banku był ubrany biznesowo, każdy z pracowników posiadał identyfikator. W banku znajdowały się niewielkiej ilości reklamy oraz ulotki reklamowe, posortowane w odpowiedni sposób. Stanowiska obsługi klienta były prawidłowo opisane. W momencie wejścia do banku przy kasach znajdowała się spora liczba osób (około 15), prawie wszystkie kasy były czynne. Tylko jedno z czterech stanowisko dla klientów indywidualnych było zajęte. Pani O. zajmująca się obsługą klientów zaprosiła mnie do swojego stanowiska, była ubrana biznesowo, posiadała identyfikator, na jej biurku panował porządek i niczego nie spożywała. Kiedy zapytałam o kredyt w wysokości 60 tyś zł, Pani zapytała mnie: czy nie posiadam zadłużeń w innych bankach, jakie są moje dochody (1800 zł netto), czy mam umowę na czas określony czy nieokreślony i czy posiadam u nich w banku konto. Następnie Pani ze stanowiska obok zapytała mnie czy interesuje mnie spłata kredytu w okresie dłuższym niż 5 lat, bo jeśli tak to muszą mnie przekazać innej koleżance, która się tym zajmuje. Odpowiedziałam, że chciałabym na razie tylko ogólnie się rozeznać, po czym Pani która mnie od początku obsługiwała zaczęła coś mruczeć pod nosem na moje pytanie „proszę?” odpowiedziała „nic nic tylko jeśli Pani nie ma u nas konta to prowizja początkowa za kredyt będzie wynosiła ponad 4%, a jak bym miała Pani u nas konto to wynosiłaby 3,9%”. Chwilę zajęło Pani drukowanie harmonogramu umowy, w tym czasie nic się do mnie nie odzywała, po czym wręczyła mi harmonogram i pokazała że saldo jest malejące, podziękowała mi i powiedziała to tyle. Pani była nieprzygotowana, pomagała jej druga Pani ze stanowiska obok sugerując kolejno co powinna robić. Pani nie zadawała pytań typu: ile wydaje miesięcznie, czy posiadam rodzinę na utrzymaniu, jakiego rodzaju chce uzyskać kredyt itd. W sumie to nic się nie dowiedziałam, czy jest to zwykły kredyt czy hipoteczny, po za tym, że otrzymałam harmonogramu umowy, z który dla mnie jest niezrozumiały, wolałabym, żeby Pani swoimi słowami wyjaśniła zasady kredytu. Podczas naszej rozmowy Pani konsultowała się z koleżanką w mojej sprawie, nie odbierała telefonów, gdyż nie dzwoniły.