Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Anna_478

Dotycząca firmy: Kasa Stefczyka

Treść opinii: Przed wejściem do banku było estetycznie, w środku panował porządek. Na stanowiskach pracy doradców nie było żadnych nieuporządkowanych papierów, panował ogólny ład, personel nie spożywał posiłków ani napojów. Pracownicy obsługujący klientów byli ubrani biznesowo i każdy z nich posiadał identyfikator. W banku znajdowały się ulotki reklamowe, odpowiednio posortowane. Stanowiska obsługi klientów były zrozumiale opisane. W momencie wejścia do banku znajdowało się tam pięć osób wraz ze mną, dwie stały przy okienku kasowym, a dwie siedziały przy stolikach. Stanowiska dla klientów indywidualnych były wolne, po wejściu do banku Pani B. zaraz mnie przywitała i zaprosiła do swojego biurka. Pani była ubrana biznesowo, posiadała identyfikator, na jej biurku panował porządek i niczego nie spożywała. Kiedy zapytałam o kredyt w wysokości 60 tyś. zł, Pani zadała mi kilka pytań: czy nie posiadam kredytów w innych bankach, czy interesuje mnie kredyt gotówkowy czy hipoteczny, jakie są moje dochody (1800 zł netto), czy mam umowę na czas określony czy nieokreślony, czy posiadam rodzinę na utrzymaniu. Następnie wyjaśniła mi jaki kredyt mogłabym otrzymać bez poręczenia tzn. w kwocie 36 tyś. zł, następnie poinformowała mnie, że kwotę 42 tyś. zł mogłabym otrzymać za poręczeniem np. rodziców, ale pod warunkiem, że osiągają oni podobne dochody do moich, a kwotę 60 tyś. zł mogłabym otrzymać jedynie pod hipotekę. Okres spłaty kredytu wyniósłby 6 lat, a rata po odliczeni około 700 zł na życie wynosiłaby około 1050 zł. Pani orientowała się w tematyce bankowej, sprawiała wrażenie dobrze przygotowanej, była bardzo miła i pomocna bez zastanowienia i z chęcią odpowiadała na moje pytania. Tłumaczyła mi wszystko dokładnie doradzała jakie rozwiązanie byłoby dla mnie najlepsze dla mnie. Po zakończeniu rozmowy dała mi swoja wizytówkę i zaoferowała pomoc telefoniczną, jakbym miała jeszcze jakieś dodatkowe pytania. Podczas naszego spotkania Pani nie prowadziła rozmów z innymi pracownikami banku o sprawach prywatnych czy związanych z moją sprawą, nie odbierała telefonów, gdyż nie dzwoniły.