Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: OBI
Treść opinii: Potrzebuję pilnie kupić drzwi. Koleżanka w pracy doradziła mi zakupy w Obi-mają jej zdaniem świetne ceny i widziała niedawno w gazetce reklamowej, że jest w czym wybierać i same promocje. Zatem pojechałam.....porażka:( Asortyment nijaki....oglądałam, macałam , 15 minut czekałam, rozglądałam się.. "w końcu zaczepiłam przechodzącego Pana "w stroju wskazującym na służbowy.Zapytałam: przepraszam czy Pan tu z obsługi może..??" -"a o co chodzi" Potrzebuję pilnie kupić drzwi wejściowe:90 otwierane od prawej tak do środka..." Pan nie dał mi dokończyć: "mamy chińskie" Uhm..to znaczy, że co złe czy dobre??-pytam "Chińskie" o takie...tu nastąpiła prezentacja drzwi...Dalej nie wiem chińskie to złe czy dobre?? Z tyłu na końcu alejki z drzwiami..zauważyłam wystawione bardzo ładne drzwi z kartkę "wyprzedaż" ale z boku była wetknięta kartka: zarezerwowane do 30.10 Drzwi te "bezcenne" nawiasem mówiąc były.. Zapytałam o te "bezcenne"-okazało się, że kosztowały 600 a teraz 400zł. Wyprzedaż.Pytałam czy są uszkodzone???skąd ta przecena??-uzyskałam info, że są bez opakowania tj pudła... Mogę zadzwonić w poniedziałek jeśli nikt po nie nie przyjdzie to mi je ten Pan sprzeda... Pytałam o zalety...różnice... wszystko chińskie... jedyny plus: Pan podał mi numer tel-sam od siebie -abym mogła przedzwonić i zapytać czy te drzwi "się sprzedały" Sprzedawca sie na swój sposób starał...Był miły i zastanawiam się czy aż tak zmęczony czy po prostu brak wiedzy...a może "chińskie" to już samo w sobie jest zaletą?