Opinia użytkownika: Anna_478
Dotycząca firmy: BNP Paribas
Treść opinii: Przed wejściem do banku było schludnie, wnętrze placówki było czyste i przytulne. Na stanowiskach pracy doradców nie było żadnych kubków, papierków ogólny porządek, personel nie spożywał posiłków ani napojów. Pracownicy obsługujący klientów byli schludnie ubrani, większość z nich nie posiadała identyfikatora z nazwiskiem, a na biurku przy stanowiskach nie widniały nazwiska pracowników banku. W banku znajdowały się ulotki reklamowe, odpowiednio posortowane oraz reklamy własne. Stanowiska były opisane w taki sposób, aby można było domyśleć się, co przy danym stanowisku można załatwić. Po wejściu do placówki drugie ze stanowisk obsługujących klientów indywidualnych było nieczynne, a pracowników przy pozostałym pierwszym i trzecim stanowisku nie było. W momencie wejścia do banku znajdowało się tam trzech klientów wraz zemną. Jedna z dwóch kas była czynna, jeden klient stał przy kasie, a drugi siedział przy stanowisku kredyty hipoteczne. Przez moment chodziłam i rozglądałam się po czym usiadłam na kanapie i po chwili, z zaplecza wyszła Pani, która zaprosiła mnie do stanowiska trzeciego. Pani która mnie obsługiwała nie posiadała identyfikatora była schludnie ubrana, niczego nie spożywała, miała porządek na biurku. Kiedy zakomunikowałam, że chcę założyć konto, Pani zaczęła posługiwać się ulotką, przedstawiając mi z niej 3 oferty (plan aktywny – 15 zł, plan internetowy – 0 zł, plan standardowy – 5 zł) oraz rozwijała kolejne punkty w poszczególnych planach. Pani nie poinformowała mnie czy jest to karta płatnicza, oraz w jaki sposób zostanie wysłana, czy posiada debet, jak mogę korzystać z tej kart tzn. w jakich placówkach i bankomatach. Poza tym nie zadawała mi żadnych dodatkowych pytań typu ile wydaję miesięcznie, czy posiadam jakieś oszczędności itd. Kiedy zapytałam o kartę kredytową Pani poinformowała mnie, że wymogiem, aby uzyskać tego typu kartę jest okazanie zaświadczenia z pracy. Od razu zaproponowała mi wydanie potrzebnego druczku. Przedstawiła mi ogólny sposób posługiwania się kartą kredytową oraz minimalny limit, który wynosi 500 zł. Wyliczyła także mój limit karty, który przysługiwałby mi na poziomie 1500 zł netto. W związku z karta nie zapytała mnie czy posiadam już jakąś i jaki chciałabym mieć limit kredytowy, czy dużo podróżuję, czy posiadam ubezpieczenie podróżnicze itd. Podczas naszej rozmowy Pani nie rozmawiała z innymi pracownikami banku o sprawach prywatnych czy związanych z moją sprawą, nie odbierała telefonów, gdyż nie dzwoniły.