Opinia użytkownika: Wojciech_70
Dotycząca firmy: Volkswagen
Treść opinii: Zdarzenie ,które chce opisać miało miejsce dość dawno ale utkwiło mi w pamięci w sensie pozytywnym i dlatego uważam , iż należy je opisać. W dniu 10.11.2004r jechałem sfinalizować transakcje kupna samochodu volkswagen polo do salonu. Dwa dni wcześniej już ustaliłem z dealerem VW warunki kupna ,które mnie satysfakcjonowały i wpłaciłem zaliczkę.Umówiłem się na w/w dzień w celu odbioru samochodu i zostawieniu w rozliczeniu mojego seicenta. Kiedy byłem około kilometra od salonu samochód którym jechałem zgasł na skrzyżowaniu i nie chciał dalej jechać. Spodziewałem się ,iż brakło mi paliwa więc udałem się na stację paliw i zakupiłem dwa litry jednak samochód dalej nie chciał odpalić . Udałem się więc na pieszo do salonu gdyż zbliżała się godzina zamknięcia powiadomić dealera o tym co mi się stało. Na miejscu po wysłuchaniu mnie zabrano mnie w samochód wraz z mechanikiem i udaliśmy się na miejsce gdzie stał mój samochód. Tam mechanik stwierdził ,że raczej na pewno brakło paliwa dolał więc ze swojego kanistra i po kilku próbach uruchomił seicento. Udaliśmy się do salonu gdzie mimo ,iż dochodziła godzina zamknięcia czekano na mnie i obsłużono mnie bardzo dokładnie tzn. przed sfinalizowaniem przejechano się kilkaset metrów ze mną i dolano mi paliwa aby mi przypadkiem nie brakło choć zaraz obok jest stacja paliw BP. Choć kiedy wyjeżdżałem była już prawie 19 po żadnym z pracowników którzy musieli ze mną zostać nie można było zauważyć niezadowolenia.