Opinia użytkownika: Hubert
Dotycząca firmy: Play
Treść opinii: Rozmowa telefoniczna do Obsługi Klienta w związku z wyjaśnieniem nieprawidłowości jakie zaistniały na poczcie głosowej. Zadzwoniłem, aby dowiedzieć się jakim cudem muszę zapłacić za usługę po której nie ma śladu - nie miałem możliwości z niej skorzystać. Podczas pobytu za granicą, nie odbierałem wszystkich połączeń, okazało się że trafiały one na pocztę głosową. Po powrocie do kraju, okazało się że za takie "nagrania" muszę zapłacić. Okazało się także, że na mojej poczcie nie było nagrane nawet jedno nagranie. Mój telefon do OK odebrała dziewczyna, która od samego początku przeszła ze mną na "Ty". Poza tym miała wstawki "no nie", co sprawiało wrażenie, że rozmawiałem z małolatą, a nie konsultantem. Nakreśliłem jej sytuację i chciałem się spytać, gdzie podziały się nagrane na poczcie głosowej rozmowy, za które jestem zobowiązany zapłacić. Dziewczyna spytała się o hasło dostępu. Kiedy powiedziałem że nie pamiętam, zostałem poproszony o podanie numeru pesel i nr dowodu. Konsultantka grzecznie mnie przeprosiła i powiedziała że musi coś sprawdzić, ale to potrwa chwilę. Czekałem około 6 minut. Została mi udzielona informacja, że wiadomości na poczcie głosowej są przechowywane "do 14 dni". Dodatkowo powiedziała mi, że operator w ten sposób zabezpiecza się, że może skasować te wiadomości wcześniej. Próbowałem ustalić, czy to ok że muszę płacić za coś z czego nie mogę skorzystać. Spytałem się, czy w takim razie jedyne co mi pozostaje to napisanie reklamacji, konsultantka powiedziała, że pewnie dostanę podobną odpowiedź, ale że mogę spróbować.