Opinia użytkownika: Agata_75
Dotycząca firmy: PLUS
Treść opinii: Usługa telefonicznego biura obsługi klienta. Zgłosiłam problem, który dotyczył tego, że nie można się dodzwonić do mnie z USA (dzwoniący słyszą polskie nagranie sekretarki). Pani na infolinii bardzo miło zbywała mnie tłumacząc, że problem wynikł z mojej winy, ponieważ wg. niej poprzestawiałam sobie ustawienia w telefonie. Po sprawdzeniu tego błędu, który wg niej był przyczyną, pani stwierdziła, żebym po zakończeniu rozmowy jeszcze raz sprawdziła sobie telefon. Nie chciała napisać zgłoszenia do Biura Technicznego, ponieważ jak tłumaczyła i tak nie zostanie rozwiązane. Po moim wyraźnym poleceniu zrobiła to i zakończyłyśmy rozmowę. Po ok. 15 minutach otrzymałam SMS z bramki internetowej, że problem muszę zgłosić operatorowi w Stanach, aby oni mogli skontaktować się z nimi na poziomie technicznym. Zaznaczyć należy, że nie jest to pierwszy raz kiedy kontaktuję się z tą firmą w tej sprawie. W czerwcu 2007 - miesiąc po podpisaniu umowy, problem wyszedł na jaw. Przez 3 miesiące starałam się to rozwiązać. Zmieniłam kartę SIM na swój koszt, zbywano mnie, że to problem w Stanach - sprawdziłam i połączenie było zrywane po połączeniu z siecią w Polsce. Potem złożyłam 5 zgłoszeń technicznych. W tym czasie spotkałam się z rozłączeniem się przez konsultantkę (której oczywiście nie można było namierzyć) czy napisanym błędnie zgłoszeniem o nie moim problemie. Każde zgłoszenie techniczne po 2 tygodniach kończyło się stwierdzeniem, że nie ma problemu. Dzwonił do mnie przełożony konsultantów w odpowiedzi na moją negatywną ocenę obsługi biura klienta. Obiecał pomoc po czym nigdy nie oddzwonił a problem istniał do października. Wtedy poprosiłam znajomego, konsultanta od dużych klientów biznesowych VIP, który w ciągu 10 minutowej rozmowy sprawił, że problem został zlokalizowany i naprawiony. Po godzinie wyłączyłam i włączyłam telefon i problem zniknął. Aż do teraz. Efekt: kupiłam telefon w Orange.