Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: NOMI
Treść opinii: Każdy pracownik robi swoje, nie zwracając uwagi na nowo wchodzącego klienta. Udałem się do działu elektrycznego w celu zakupu żarówki. W pewnym momencie podszedł do mnie ochroniarz i zaczął posądzać o kradzież. Gdy mu wytłumaczyłem, że sam sobie nie mogę poradzić to zwiesił głowę i czmychnął jak lis. Po chwili poszedłem do informacji w celu pomocy. Pani powiedziała, że za chwilkę do tego działu podejdzie pracownik. Udałem się w to miejsce i czekałem około 10 minut i nikt się nie zjawił. Sam dokonałem wyboru towaru i udałem się do kasy, gdzie pani kasjerka powiedziała, że będzie mi winna jeden grosz, ponieważ nie ma drobnych. Powiedziałem, że to jej problem i to ona musi go rozwiązać. Pani zrobiła krzywą minę i za chwilę przyniosła mi jeden grosz, rzucając go na ladę.