Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: ING Bank Śląski
Treść opinii: Poszedłem do swojego banku z chęcią spłaty karty kredytowej. Miałem bardzo dobry humor, ale wizyta w ING szybko zmyła uśmiech z mojej twarzy. Jako klient biznesowy, zająłem miejsce w mniejszej kolejce. Po kilkunastu minutach czekania, wreszcie zostałem poproszony o podejście do stolika obsługi. Powiedziałem, że chcę spłacić kartę kredytową. Usłyszałem: Przykro mi, ale musi Pan stanąć w ogólnej kolejce do kasy. Już nie było mi do śmiechu...Ale nie straciłem cierpliwości mimo, że byłem ostatni w długiej kolejce do kasy. Wreszcie nadeszła moja kolej. Zapytałem kasjerki ile dokładnie mam do spłaty? Odpowiedziała głośno 1100zł, tak, że wszyscy słyszeli. Choć powinna pokazać mi wydruk. Powiedziałem: ok! i zadałem pytanie: Jeżeli mam spłacić kartę do 6.10 a okres bezodestkowy wynosi 52 dni, to jeżeli spłacę kartę 5.10 a następnie 7.10 znów jej użyję, będę miał kolejne 52 dni bez odsetek? Niestety - pytanie było zbyt trudne. Usłyszałem: proszę podejść do obsługi firm, tam Panu wszystko wyjaśnią. Zwątpiłem, postanowiłem zalogować się w systemie bankowości elektornicznej.