Opinia użytkownika: Agnieszka_285
Dotycząca firmy: Santander Consumer Bank
Treść opinii: 22 sierpnia na infolinii zgłosiłam chęć zamknięcia kredytu. Poinformowano mnie, że muszę przefaksować pismo z taką informacją, co zrobiłam tego samego dnia. Kilka dni później zadzwoniłam, aby sprawdzić, czy pismo dotarło - niestety, ale nie, więc kolejny faks, kolejny telefon i znów pisma brak. Po raz trzeci przefaksowałam dokument i zadzwoniłam na infolinię, a pisma nadal nie było w banku. Poradzono mi, abym wysłała jego skan mailem. Po kilku dniach znów telefon na infolinię i znów informacja, że nie ma ani pisma, ani maila. Tym razem udałam się do placówki banku w Łodzi (ul. Struga). Tam wypełniłam odpowiedni formularz, który z oddziału przesłano do centrali. Po kilku dniach zadzwoniłam na infolinię i okazało się, że pismo jest, ale nieprawidłowe (o częściowej spłacie zamiast całkowitej). Znowu więc telefon do placówki w Łodzi, gdzie bardzo zdziwiona pracownica zapewniała, że nie mogła się pomylić dając mi zły druk i obiecała, że tą sprawę wyjaśni. Na szczęście na drugi dzień (23.09.2008) oddzwoniła z wiadomością, że wszystko jest w porządku.