Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Raiffeisen Digital Bank

Treść opinii: W dniu 02.07.2008 zadzwoniłam do telefonicznego centrum obsługi klienta w celu wziecia kredytu gotówkowego. Otrzymałam informacje o koniecznosci przygotowania dokumentów: ksero dowodu osobistego i zaświadczenia o dochodach. Zostałam poinformowana, iż 04.07.2008 przyjedzie kurier z kwestionariuszem do kredytu, który bede miała wypełnic przy nim, dołączyc wymagane dokumenty i odesłac do Polbanku przez tego kuriera. Niestety 04.07.2008 nie pojawił sie kurier. Po mojej interwencji telefonicznej otrzymałam informacje, ze kurier powinien przyjechac i jezeli nie dotrze tego dnia to przyjedzie w poniedziałek, czyli 07.07.2008. W poniedziełek niestety nie przyjechał, wiec ponownie skontaktowałam sie z obsługa telefoniczna banku, dowiedziałam sie, ze została złozona reklamacja na kuriera i ze moge zostac umówiona z kurierem na 09.07.2008. Tak wiec sie stało. W środe przyjechał kurier w umówionych godzinach i wszelkie formalnosci zostały załatwione. W piatek skontaktowałam sie z bankiem aby dowiedziec sie czy dokumenty dotarły oraz kiedy zostanie rozpatrzony mój wniosek. Dowiedziałam sie, ze ksero dowodu osobistego jest nieczytelne i musze ponownie umówic sie z kurierem. Potrzebowałam gotówkę na urlop, a miałam go od 14.07.2008 nie mogłam juz wiec czekac na kredyt. Pojechała wraz z mężem do Banku PkoBP gdzie w ciagu godziny otrzymalismy bez problemu kredyt gotówkowy. Podczas pobytu na urlopie około tygodnia od ostatniej rozmowy z Polbank zadzwoniła do mnie konsultantka z pytaniem czy chce umówic sie z kurierem, poinformowałam, iz w tej chwili jestem na urlopie i poprosiłam o kontakt 29.07.2008. Miałam wtedy dac odpowiedz czy bede nadal zainteresowana kredytem czy z niego zrezygnuje. Oczywiście nikt sie ze mna nie skontaktował. 19.09.2008 zadzwoniłam do obsługi telefonicznej Polbanku aby dowiedziec sie jak dokonczyc sprawe z kredytem. Zostałam umówiona z kurierem na wtorek 23.09.2008. Kurier przyjechał o wyznaczonej godzinie i uzupełniłam dokumenty wymagane przez bank. W czwartek skontaktowałam sie z Bankiem aby dowiedziec sie czy dotarły dokumenty i czy wszystko juz jest w nich dobrze. Dowiedziałam sie, że wszysko jest dobrze i wniosek jest rozpatrywany, oraz że moge sie dowiadywac czy otrzymam kredyt w piatek po godzinie 16:00. Zadzwoniłam wiec 26.09.2008 o 16:40 i dowiedziełam sie jedynie, ze wniosek jest nadal rozpatrywany i, że ktos sie ze mną skontaktuje jak zostanie rozpatrzony. Do dnia dzisiajszego nikt sie ze mna nie skontaktował, wiec czekam nadal. Moja ocena wynika z braku kompetencji pracowników banku oraz strasznie długiego czasu rozpatrywania wniosku. Rozumiem, ze starajac sie o kredyt telefonicznie badz internetowo trwa to dłuzej, jednak uważam, ze w Polbanku jest to duża przesada. Informacje nie sa tam przekazywane, z czego wynika nie informowanie klienta o postepach w staraniach o kredyt.