Opinia użytkownika: Piotr_91
Dotycząca firmy: Bar Przysmak GSS Społem
Treść opinii: Lokal składa się z parteru i piętra. Posiłki przyrządza sie na piętrze, ale na parterze również są podawane, kuchnia przesyła je wtedy na dół. Przy zamawianiu okazało się, że pani nie wie co aktualnie jest i musiała się zdzwaniać z "górą". Potem miała problem z wbiciem produktów w kasę fiskalną. Przeprosiła ładnie tłumacząc, że jest tu nowa. No tak - nowa i samą ją zostawią, bez pomocy osoby bardziej doświadczonej - poważny minus. Wg paragonu jadłem naleśniki po rusku. Pomijam fakt, że "ruski" nie jest nazwą polską dla tej narodowości. W rzeczywiśtości miały one inną nazwę (chińskie czy jakoś tak), a dlaczego brakowało tej pozycji cenowej w kasie i wbito mi "ruskie" to już pytanie za 100 pkt. Następnego dani udałem sie "na górę". Racuchy cuchnące nie wiadomo czym, a poza tym w smaku znać, że smażone na co najmniej tygodniowym oleju. Zupa owocowa w zwykłym, emaliowanym garnku... do tego stojąca na kuble bodaj od śmieci (tak pani poręczniej podawać). A zdawało mi się, że obecnie lokale gastronomiczne, podobnie jak zakłady przetwórcze, nie mogą mieć emaliowanych garnków... Ale czystość pomieszczeń jest na wysokim jak na te lokale poziomie. Pewne niedogodności, wraz z łamiącym sie na racuchach widelcu (właściwie krzywiącym się) pomijam. Wszak to bar mleczny... Jak na standardy mlecznych barów jest on całkiem sensowny.