Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: KFC
Treść opinii: W niedzielę 28 września odwiedziłam około godziny 18.10 KCF przy ul. Krowoderskich Zuchów w Krakowie. Najpierw obejrzałam zewnętrzną część restauracji. Nie było żadnych śmieci na bruku, szyby były czyste i zadbane. Teren otaczający budynek był utrzymany w porządku. Weszłam do restauracji i przypatrzyłam się jej wyglądowi. Na podłodze nie leżały żadne śmieci, nie było resztek jedzenia ani papierów. Okolice koszy na śmieci jak i same kosze były czyste- tace uporządkowane i bez papierów. Restauracja sprawiała wrażenie czystej i zadbanej. Ruch był dość spory, jednak przy kasach nie kłębiły się kolejki. Były czynne 4 kasy. Stanęłam w kolejce za jedną osobą. Przypatrzyłam się kasjerce obsługującej przy kasie obok. Plakietka z jej imieniem nie była widoczna, nawet gdy przypatrzyłam się dokładnie pod innym kątem nie dało się odczytać napisu. Czas w kolejce dłużył się, ponieważ klientka przede mną bardzo długo składała zamówienie. Kiedy przyszła moje kolej zostałam powitana przez pracownika. Jego plakietka była przejrzysta i widoczna. Złożyłam zamówienie. Obsługa była błyskawiczna, moje zamówienie realizował kasjer wraz z drugą osobą. Trwało to zaledwie kilkanaście sekund. Reszta została wydana prawidłowo. Obsługa była miła, Pan nie zapomniał o pożegnaniu. Odeszłam do kasy i poszłam spożyć posiłek. Kanapka była smaczna. Miała odpowiednią temperaturę i smak. Frytki były ciepłe i chrupiące. Napój wydał się nieco wygazowany. Po zjedzeniu odeszłam od stolika i jeszcze raz rozejrzałam się po restauracji w celu sprawdzenia porządku. Nadal wszystko było utrzymane w należytej czystości. Poszłam sprawdzić porządek w łazience. W ubikacji lustro było czyste, mydło znajdowało się w pojemniku. W samej kabinie WC było czysto, nie brakowało papieru toaletowego, nie czuć było nieprzyjemnego zapachu.