Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: W.Kruk
Treść opinii: W okresie karnawału chciałam kupić do sukienki szyfonową wstążeczkę na szyję - taką, na której umieszcza się wisiorek na szyję. Taka wstążeczka rzuciła mi się w oczy kilka dni wcześniej w salonie W. Kruk w Czeladzi. Była wyeksponowana w gablocie z najtańszymi rzeczami – takimi, które zostały przecenione i w której umieszczono końcówki serii. Sam towar też był wyjątkowo tani, jak na sklep branży jubilerskiej, bo kosztował 17 złotych. Postanowiłam podjechać do salonu i kupić ją, Wchodząc do sklepu zostałam tradycyjnie w bardzo sympatyczny sposób przywitana przez pracowników sklepu. W tym momencie pomyślałam sobie, że pewnie uśmiechy znikną z ich twarzy, kiedy będą musieli obsłużyć klientkę robiącą zakupy za 17 zł Nic bardziej mylnego! Od momentu powitania do chwili opuszczenia sklepu traktowana byłam jak królewna, która kupuje kolię za milion dolarów! Pani, która mnie obsługiwała ani przez ułamek sekundy nie okazała zniecierpliwienia, mimo że przez dłuższy czas nie umiałam się zdecydować na kolor. Nie obsługiwała także w tym czasie innych klientek – była skupiona wyłącznie na mnie. Na koniec tradycyjne pakowanie w śliczny papier firmowy i całe rzesze uśmiechów kierowanych pod moim adresem. Od tego czasu minęło już ponad pół roku, jednak przyjemność, jakiej wówczas doznałam pamiętam do dziś. W tym stanie rzeczy mogę przyznać jedynie najwyższą ocenę.