Opinia użytkownika: Zofia_12
Dotycząca firmy: BOTI
Treść opinii: 10 minut chodzenia po sklepie o pow. ok. 200 m w "towarzystwie" ok 5 innych klientek nie zrobiło na sprzedawczyniach (3 w sklepie i minimum 1 na zapleczu) żadnego wrażenia, nie mówiąc o chęci pomocy, doradzenia itp. W tym czasie przymierzyłam 2 pary butów. Trzecia para znajdowała się zbyt wysoko. Poproszona o pomoc sprzedawczyni podała mi wskazane pudełko, słowo "proszę", choćby tylko w odpowiedzi na moje "dziękuję", nie przeszło jej jednak przez usta. Po wybraniu, mimo wszystko, czegoś dla mnie udałam się do kasy. Po ok. 1,5 minuty oczekiwania i rozglądania się za którąś z pań, wreszcie podeszła jedna z nich, zeskanowała mój zakup i pomagając sobie nożyczkami otworzyła szufladę kasy fiskalnej (ta najwyraźniej również nie miała ochoty na pracę). Skasowała należność, położyła paragon, stwierdziła, że "grosik będzie dłużna, bo nie ma jak wydać" i tyle. O grosik się kłócić nie miałam ochoty, więc opuściłam sklep bardzo zdegustowana, sprawdzając jeszcze czy któraś z pań wie co się odpowiada na hasło: "do widzenia". Żadna nie wiedziała...