Opinia użytkownika: Igor
Dotycząca firmy: Kazar
Treść opinii: W salonie marki Kazar w Focus Park byłem trzykrotnie przy okazji pracy nad otwarciem centrum. Odwiedziłem wszystkie obecne tam marki w poszukiwaniu butów do garnituru. Przy każdej wizycie w salonie (na przestrzeni trzech kolejnych dni) witała mnie pani stojąca najbliżej wejścia. Często powitanie takie jest odbierane jako coś nachalnego, w tym przypadku nie miałem takiego uczucia. Proste "Dzień dobry", z uśmiechem, nie za głośno - po ludzku, normalnie. Pozwolono mi spokojnie się rozejrzeć. Gdy dłuższą chwilę stałem przy półce z męskimi butami zaproponowano mi pomoc. Gdy odmówiłem, pani bez słowa się wycofała. Po paru minutach poprosiłem o mój rozmiar z dwóch modeli. Po ok. minucie pani podała mi buty do przymierzenia. Jednak nie wskazano mi miejsca, gdzie mógłbym to zrobić, nie pokazano lustra gdy już miałem buty na nogach, nie zapytano jak się w nich czuję, czy mi się podobają. Pozostawiono mnie samemu sobie, choć mnie akurat to odpowiadało. Po dokonaniu wyboru podszedłem do kasy. Panie zaczęły pakować. Buty otrzymałem zapakowane w nieco sfatygowane pudełko (rozerwane na długości całego jednego boku). Wprawdzie w dwie godziny później je wyrzuciłem, ale nie o to przecież chodzi. Wyliczając rabat (z okazji otwarcia centrum) panie głowiły się dłuższą chwilę jak to zrobić w komputerze. Tu najbardziej było widać, że jest to nowy zespół. W hotelu dopiero odkryłem, że do pudełka włożono mi łyżkę do butów - mały drobiazg, ale mógł mi zostać "sprzedany" jako prezent od firmy.