Opinia użytkownika: Jakub_35
Dotycząca firmy: Shell
Treść opinii: Przyjechałem zatankować gaz w moim samochodzie. Pomimo późnej pory obsługa natychmiast zauważyła przez okno, że podjeżdżam do dystrybutora z gazem, więc pan wyszedł do mnie bardzo szybko. Spytał za jaką kwotę ma zatankować - poinformowałem, że do pełna. Udałem się do środka na stację, a pan, korzystając z chwili czasu podczas tankowania, wyjął szczotkę do mycia szyb i przetarł mi światła przednie i tylne, ponieważ były wyjątkowo brudne - obserwowałem to przez okno. Uciąłem sobie krótką i zabawną rozmowę z miłym panem przy kasie. Po ukończeniu tankowania zostałem spytany o to, czy posiadam kartę na punkty - odpowiedziałem, że tak, po czym wyjąłem ją i przekazałem kasjerowi. Spytał się o to czy chciałbym fakturę czy paragon, wziąłem fakturę, zapłaciłem i wyszedłem. Podziękowałem panu, który tankował, za umycie świateł, po czym odjechałem.