Opinia użytkownika: Agnieszka_127
Dotycząca firmy: PZU
Treść opinii: Jako asystent osoby niepełnosprawnej miałam złożyć zgłoszenie o wypadku. Biuro jest daleko od jej miejsca zamieszkania i w galeriowcu, o artystycznie wysokich schodach. całkowicie niedostępne dla osób niepełnosprawnych. Docieram tam o godz.10.20. Na początku nie wiem gdzie stanąć, biurowy żargon tego nie ułatwia. Dowiaduję się że "zgłoszenie wypadku" odbywa się w okienku "obsługa świadczeń". Sytuację komplikują reklamy różnych usług firmy, którymi oblepione są lady i okienka. Czeka tam długa kolejka starszych ludzi, obsługuje 1 pani, bardzo powoli, pozostałe 2 okienka puste. ludzie denerwują się i atakują młodą kierowniczkę działu, która sama trochę pomaga przyjmować wnioski, ale twierdzi, że pracownicy są na urlopie i ona nic nie może na to poradzić! Twierdzenie jednej z pań, że "nikt nam nie każe czekać w kolejce" doprowadza nas do wrzenia, bo nie stoimy tu dla przyjemności, tylko musimy, i sądziliśmy, że za swoje pieniądze będziemy godziwie obsłużeni. Po dopingach kolejki i wysiłkach obu pań zostaję obsłużona ok.11.30. Choć jest to już druga wizyta w tej sprawie, okazuje się, że nie mam wszystkich dokumentów. Ale jutro mam prawo przyjść bez kolejki.